NBA Playoffs 2013

Darek

Myślę, że będzie chciał skończyć w kolejnym meczu. Dla Spurs im większa przerwa przed finałem tym lepiej.

Co to Pacers- SAS. Przewidywałbym 4-0 bądź 4-1 dla Ostróg.

devilll

Ja myślę, że jednak 4-2 to minimum dla Spurs. Będą trochę zmęczeni w finale. Do tego granie przeciwko obronie Indiany to masakra. No i George Smile

W ekipie Grizzlies nie ma takiego błyskotliwego zawodnika, jak PG, dlatego wystarczy ograniczyć Z-bo i Gasola i po Grizzlies. Zatrzymać Georga będzie już ciężej, a jest jeszcze West, Stephenson i świetnie grający Hibbert.

Z-bo gra totalną padlinę w całej serii ze Spurs, to jest główna przyczyna porażki Smile

Golden Boy

Z-Bo gra padakę, bo niszczy go Duncan. Hibberta też by zjadł. Roy nie miał jeszcze w tych PO przeciwko sobie konkretnego centra, bo Chandler dobrze że grał, był zajechany. Na George'a rzuciliby Kawhi'ego i już jest ograniczony. Fajnie, że mu teraz siadło kilka rzutów, ale to nie ten lvl. Wracając do Tima, to on sam powstrzymuje Gasola i Zacha, kozak.

Tak w ogóle to byłem pierwszy na forum, który zwrócił wam uwagę na PG Wink

Cisza

Racja co do Duncana, no o PG już też wspominałem matek, i inni także gościa oglądam od rookie sezon. Nie interesowałem się tym draftem, z którego przyszedł i z początku jakoś obojętny do niego bylem ale zmieniało się to wykładniczo z meczu na mecz. Chłopak, koleś jest świetny, jest eksplozja w jego grze 3 też potrafi rzucić i wziął na plecy Indy pod nieobecność Dannego. Własnie Granger już nie wróci prawda? jak myślicie będą nim handlować po sezonie?

gugf2

Dzisiaj o ludzkiej porze 23,15 mecz w Indianapolis w canal + family 2. Tak więc must see Smile

Golden Boy

To będzie powtórka Spurs-Mem z nocy

Pacers z Heat grają o 2:30 w c+ sport

gugf2

No racja.. Jak zobaczyłem, że NBA byłem przekonany, że to ten mecz.. Noc nic

Obiuankenobi

Wade'owi dali za łokieć na Stephensonie flagrant 1, bez zawieszenia. Spodziewał się w ogóle ktoś że można zawiesić gracza Miami? Bo że zasłużył to już bardziej prawdopodobne.

PG zagrał w game 2 na wysokim procencie. Za wysokim jak na jego obecny poziom. Zgadzam się z golen boyem. Ale to jego defens może być x factorem w tej serii. Liczę, że u siebie odpali jakiś dj augustin, lance czy hill. Nie zaszkodziłoby.

Obiuankenobi

devilll

Dokładnie. Od początku trafiał jak chciał juz w q1 miał 4/4. Słabo zagrała Indiana. Chyba wciąż są za ciency w uszach, ale niech przynajmniej zmęczą Heat przed Spursami...

gugf2

Jeden słabszy mecz w serii mógł się im przytrafić. Tu jeszcze nic nie jest przesądzone.

Obiuankenobi

Szacunek dla SAS. Teraz będą mieli trudniejszego rywala. I Miami i Indiana mają rzut z półdystansu czego w ogóle nie miało Memphis. Ale jest czas na odpoczynek i przygotowanie się pod rywala. Wierzę w Ciebie, Pop!

airmax

Jestem w szoku. Nie z tego powodu, że SAS wygrali serię ale z tego powodu, że wygrali to 4-0.

Szacun dla SAS.

BlackMamba

Szkoda, że emocje się tak szybko skończyły. MEM mnie zawiedli na całej linii. Spodziewałem się awansu SAS, ale miałem nadzieję, że MEM ich trochę pomęczą.

Obiuankenobi

Jak Parker i Duncan są w formie to rzeczywiście mało kto jest w stanie ich zatrzymać. Do tego zdrowy Manu i reszta graczy rozumiejąca swoją rolę. 10 zawodników w rotacji w finale konferencji! Jeśli jeszcze Gary Neal odnajdzie formę to bójcie się chamy...
Ale ułomność Memphis w ataku musiała w końcu wyjść. Zacieśnione pomalowane wyłączyło z gry Zacha i Marca i okazało się, że nie ma komu zdobywać punktów zwłaszcza z półdystansu. Jak już pisałem - Indiana i Miami to jednak zupełnie inna półka i taktyka na nich tez musi być inna.
BTW: Memphis są o jednego strzelca (niekoniecznie od razu w s5 czy all stara) od bycia prawdziwym kontenderem.

polandblood

Coś właśnie tak czułem, że jak u nas w typerach postawie na Memphis to zabawa się dla mnie skończy i tak się stało Laughing

Chciałbym, żeby Pacers awansowali, ale umówmy się, wiadomo bez kogo oni grają, jednak Heat to Heat i będzie ciężko, chociaż właśnie Indiana pokazuję, że są do ogrania.

Golden Boy

Z tą Indianą to spokojnie, nie jarajcie się za mocno. Przegraliby z Grizz w serii. Po prostu wschód jest cienki w tym roku. Heat ich przejdą, nie ma wątpliwości, i więcej podmęczyli ich Bulls. Nie zdziwię się, jeśli Pacers już nie wygrają, cjociaż bardzo bym chciał.

Przypominam, że wielu z was stawiało ostro również na Denver, że daleko zajdą. Teraz przeniosło się to na Pacers. Indy jest fajne, spoko się ich ogląda, ale wyżej dupy nie skoczą.

Dobry finał się szykuje.

cougar

SAS w tych PO miażdżą! Jak dla mnie są faworytem do tytułu. W takiej formie to nawet Miami nie będą dla nich zbyt trudnym rywalem. 4/2 i SAS będą świętować kolejny tytuł Wink

Golden Boy

Szczerze, to wolę drugiego misia LBJ, niż 5 Duncana.

Mareczqqq

wracając do Indiany to i tak zagrali dobry sezon w chyba 3 lata być na szczycie to jest coś