Oklahoma City Thunder

Darek

NYK trafili z transferami. Felton znów pokazał, że nowojorski klimat mu bardzo służy, idealnie wpasował się Kidd, który ciągle w tym wieku jest przydatny po obu stronach parkietu. Dodatkowo utrzymali Smitha za śmieszne pieniądze. Pozyskali kapitalnego obrońcę mogącego zneutralizować zarówno sg jak i sf w postaci Brewera, który o dziwo w tym sezonie także całkiem ładnie trafia z dystansu i w sumie szkoda, że go nie wzięliśmy jako plastra na np Duranta. Wallace powracający z emerytury jest idealnie wykorzystywany przez Woodsona i wygląda jakby przeżywał 3 młodość. Ponadto ta ekipa ciągle czeka na Camby'go, który pozwoli odetchnąć Chandlerowi nie obniżając jakości defensywy świetnie ustawionej przez ich coacha.

Jednym słowem bardzo zaryzykowali w tym offseason i wygrali. Tylko tyle i aż tyle.

BlackMamba

Ostatnie ostrzeżeni przed pisanie postów nie na temat, każdy następny będzie odpowiednio nagradzany.

Golden Boy

Lemes, ale o co chodzi? Nie przesadzaj. To normalne, że na forum tematy często schodzą na inny tor. A na takim małym forum nie warto zakładać specjalnego wątku żeby napisać kilka zdań na temat Knicks. Ewentualnie możesz chyba przenieść posty do innego tematu, jakiegoś neutralnego?

Żeby nie było nie na temat Wink

Od offseason wiedziałem, że Knicks będą mocni. Felton jest mega niedoceniany po tym epizodzie w Blazers, ale kiedyś to był jeden z czołowych młodych pg w lidze. I zawsze dobrze bronił.

Brewer to jest mega niedopatrzenie, bo mogliśmy wydać na niego drugą połowę mmle, a to byłoby więcej niż dostaje w Knicks. Wtopili z nim również Bulls, odpuszczając. Ale dałby nam niesamowity komfort w defensywie na 2-3. Oczywiście jeśli Mike wpuściłby go na boisko...

BlackMamba

Ale do tego są inne tematu, a jak takiego nie ma to może warto założyć, np. taki o innych drużynach a nie każdej z osobna Smile

Za rok będziesz chciał zobaczyć co działo się w tym meczu i będziesz musiał brnąć przez nic nie wnoszące posty.

Przenosić nic nie będę, bo na tym stylu forum jest to strasznie utrudnione.

LukiSacz

Z tym że jeśli w jednej wypowiedzi chce się zawrzeć kilka wątków, np. ocena meczu + właśnie coś o innych zespołach + coś o trenerze, to nie ma sensu rozdzielać jej na 3 części i pisać każdy fragment w osobnym, przeznaczonym do niego temacie, tak myślę Smile

Golden Boy

W takim układzie pozostaje przenieść się do innego tematu...

http://www.lakers.fora.pl/nba,7/o-wszystkich-czyli-co-piszczy-w-innych-zespolach,205.html#10703

BlackMamba

Super! Tak trzymać.

Luki zauważ, że ten temat dawno poszedł na NYK, a nie OKC. Posty były tylko o Knicks Wink

Wracamy do tematu.

BlackMamba

Hill i Howard nie grają z OKC, to pewne. Gasol udaje się do doctora, żeby przejść badania, jego występ jest bardzo prawdopodobny.

devilll

No zobaczymy jak będzie wyglądać jego gra, jako opcja numer 2. W końcu lata świetności w Lakers miał właśnie na centrze Smile

Montana

Zobaczymy, fajnie by było w końcu wygrać Smile

Jeśli Gasol nie będzie w pełni sprawny to niech se da na luz z grą w tym meczu.

Golden Boy

Oby doszedł już do siebie i zagrał. Lepszej okazji do zaprezentowania swojej wartości nie będzie miał. Ale bym chciał żeby zrobił "rozpierdol" w stylu 25-15...

gugf2

Gasol wie jak to zrobić i miejmy nadzieje, że to zrobi. Z tego co pisał na Twiterze to czuje sie już dobrze, ale przepisy w NBA sa takie jakie sa i po wstrząsnieniu mózgu trzeba troche popałzować . Mam nadzieje na dobry mecz. Rywal cięzki ale wygrana z takim rywalem może być momentem zwrotnym w tym sezonie

cougar

Nie chcę nikogo obrazić ale jak słyszę że ta czy inna wygrana może byc momentem zwrotnym dla tej drużyny to zbiera mi się na wymioty. To są Lakers oni potrafia wygrać z mega silną drużyną(przynajmniej kiedys tak było), żeby po tem w następnym meczu przegrać z jakimiś "bolkami". Więc żadnego momentu zwrotnego nie będzie. Będzie 1 zwycięstwo z Thunder a potem kolejna niewiadoma i kolejne wachania formy. Z taką obroną jaką prezentujemy wiara w zwycięstwo z takim rywalem jak Thunder graniczy z szleństwem Very Happy

BlackMamba

Przypominam, że z SAS też gadaliście, że wtopimy na pewno, że nie mamy szans. Bukmacherzy nawet to potwierdzali, a przy odrobinie szczęścia mogliśmy wygrać mecz. Może i przegramy, ale wierzyć trzeba, po to się jest fanem. Jesteśmy w mega dołku i trzeba wierzyć, że uda nam się z niego wyjść, a właśnie czasami takie mecze są przełomowe. Drużyna po nich może uwierzyć w siebie. Trzeba tylko wierzyć.

gugf2

@cougar, czyli uważasz, że nasz kochane Lejki pozostaną w tak fatalnej dyspozycji do końca sezonu? bo jeżeli uważasz, że punkty zwrotnego nie będzie to pozostaniemy w tym samym punkcie w którym jesteśmy do końca sezony. Nam brakuję zdecydowanie, morali i zrozumienia. Reszte posiadamy, a gdzie nie nabyć sobie tych morali jak w meczu z takim rywalem ja OKC? OKC to bardzo ciężki rywal i wygrana z nimi będzie bardzo cenna dla naszej drużyny. Czy nam sie uda? zobaczymy..

cougar

35 spotkań za nami zaraz będzie półmetek RS, nie chce pisać że sezon jest stracony ale nie widzę światełka w tunelu, ciągłe kontuzje, kiepska rotacja, brak zrozumienia, masa strat, słabiutka obrona, kiepskie morale, cieniutki HC, makabryczny bilans, 6 porażek z rzędu(na razie 5 ale dzisiaj będzie nr6) nie wiem gdzie szukać plusów? No może forma Kobasa, ale to za mało. Pojedyńcza wygrana z kimś mocnym w obliczu naszych problemów to zbyt mało. A nam potrzebny jest dosłownie CUD, cos takiego co miało miejsce w filmie "Przebudzenie" z Robinem Wiliamsem Smile

Czyli nagle wszyscy się budzą i zaczynają grać mistrzowski basket. Serce mówi, że jest to możliwe ale rozum mówi nie ma szans. Potrzeba nam jakiegoś bodźca bo dryżuna zastygła w maraźmie. Mam tu bardziej na myśli zmiany kadrowe i zmiany w sztabie trenerskim. Ta grupa ludzi nie potrafi stworzyć dryżyny, czasem nie trzeba mieć 3 mega gwiazd żeby stworzyć drużynę, drogi na skróty nie ma nie w sporcie.

Montana

@BlackMamba - jeśli będziemy cały czas "prawie wygrywać" jak z SAS to na koniec "prawe awansujemy" do Play off Wink

@cougar - w nawiązaniu do filmu... może Robert De Niro ubierze koszulke i wejdzie na parkiet Wink

Patryk

Jeżeli tak nawiązujecie do filmów to przydałby się też nam Wodzu z Lotu nad Kukułczym gniazdem, bo przez kontuzje jesteśmy wyjątkowo osłabieni w pomalowanym. Co do samego meczu, wygrana w tak osłabionym składzie z tak mocnym przeciwnikiem jak OKC na pewno podniosłaby morale drużyny.

cougar

@Montana, dobre Very Happy

Nash, Kobas i MWP mają wysokie morale a pozostali gracze nawet jeśli dzisiaj wygramyto i tak w następnych meczach pójdą na ławkę i będą grać 2-3 minuty od czasu do czasu... więc im wysokie morale nie będzie potrzebne Very Happy

oczywiście żartuję.

Golden Boy

Pau nie zagra.

Nie wiem czy wstawać...