Piłka nożna

LukiSacz

Jako że ostatnio w shoutboxie rozwinęła się dość ciekawa dyskusja na temat piłki nożnej, a konkretniej Barcy i Realu, postanowiłem stworzyć ten temat. Pochwalcie się drodzy forumowicze jakim klubom kibicujecie Smile

Swoje 'upodobania' wypunktuję.

-Liga Hiszpańska:
Liga, którą oglądam najczęściej. Od dziecka jestem kibicem Realu Madryt i raczej moje upodobania się nie zmienią. A zaczęło się tak na dobrą sprawę od zakupionej koszulki Luisa Figo na targu, kiedy miałem może z 7-8 lat (nie pamiętam dokładnie) który był moim ulubionym piłkarzem Wink

Co prawda zdarza mi się obejrzeć mecz Barcy. Podoba mi się ich styl gry, jednak wiadomo, że zazwyczaj życzę im porażki Very Happy

-Liga Polska:
Tutaj praktycznie jeden mecz tygodniowo, tylko wtedy gdy gra Śląsk Wrocław. Kibicuję tejże drużynie również od małego, z resztą wiadomo jak to jest w Polsce - większość osób jest zżyta z klubem ze swojego miasta.

-Liga Angielska:
Tutaj nie mam ulubionej drużyny, której mecze oglądał bym regularnie. Aczkolwiek najlepiej życzę Arsenalowi, ze względu na to, iż mamy tam dwóch polaków Smile

-Liga Niemiecka:
Bardzo podobnie jak punkt wyżej. Borussia Dortmund, wiadomo dlaczego Wink

Reszta lig europejskich raczej mnie nie interesuje. Zupełnie nie podoba mi się futbol, jaki gra się w ligach francuskiej i włoskiej.
Oczywiście regularnie oglądam także mecze reprezentacji Polski.

Czekam na Wasze wypowiedzi i może jakąś fajną dyskusję Smile

Golden Boy

One love - Manchester United, z rok-dwa dłużej niż Lakers

oglądam w zasadzie tylko ligę angielską, często połowę spotkań w danej kolejce. reszta lig przy niej jest... bezpłciowa, dla mnie.

dodatkowo kibicuję Realowi i oglądam sporo ich spotkań (brat im kibicuje ostro), to wszystko.

polską interesuję się tylko tabelą i wynikami mojego zespołu.

airmax

Ja kibicuje Barcelonie od 2003 roku. Jestem zakochany w tym stylu gry. Jedni powiedzą, że to nudne, ale dla mnie to kwintesencja futbolu.

Do Realu nic nie mam. Szanuje ich jako klub, szanuję Cassilasa, Raula (choć on już nie gra w Realu).

Jedyne co mnie w Realu bardzo denerwuje to ta portugalska kolonia na czele z Mułem.

Lubię drużyny, które mają w swoich kardach sporo wychowanków, którzy za swój klub oddadzą wszystko.

Uwielbiam zawodników którzy całe karierę spędzają w jednej drużynie. Puyol, Xavi, Messi, Cassillas, Scholles, Lampard, Terry, Nesta i tak dalej.

Lubię oglądać ligę angielską, a przede wszystkim mecze United, City i Chelsea. Na razie Hazard rozwala system Wink

airmax

LukiSacz.

Coś twój Real słabo zaczyna ten sezon. 3 oficjalne mecze i 2 porażki i remis. Wiadomo, że to dopiero początek sezonu ale po dwóch meczach Madryt ma już 5 punktów straty do Barcelony.

Oglądając końcówkę meczu z Getafe tylko Benzema robił coś kreatywnego i to po jego zagraniach drżałem o wynik Wink

.

LukiSacz

Dziś rzeczywiście zagrali bardzo słabo. Mam nadzieję, że to złe dobrego początki. Barca w zeszłym sezonie miała 10 pkt straty do Realu i udało jej się zmniejszyć ją do jednego punkciku. Dopiero przegrana na Camp Nou w Gran Derbi dała im do zrozumienia, że tytuł należał do Realu.
Tak więc jestem optymistą jeśli chodzi o sezon.
Co do superpucharu, to jest to jeden z najbardziej korzystnych wyników, jeśli mecz kończy się porażką, gdy gra się u przeciwnika. Teraz u siebie wystarczy wygrać 1-0, lub 2-1 i trofeum wygrane Wink

Barca rzeczywiście zaczęła sezon na maksymalnych obrotach. Może się to jednak zemścić w jego końcówce.

airmax

W zeszłym sezonie Barcelona zmniejszyła stratę punktową do 4pkt.

Jeszcze w poprzednim sezonie mówiło się, że to Real ma mocną ławkę a Barca słabą. Teraz wygląda to zupełnie odwrotnie. Dziwi mnie, że Kaka nie otrzymuje nawet powołania. Ozil gra straszny piach. Real potrzebuje jakiegoś zmiennika. Może w końcu Modric wyląduje bo tym samolotem leci już chyba miesiąc Wink

. Ronaldo gra jak na razie bardzo słabo.

Chciałbym tylko zwrócić uwagę na fakt, że Barca po raz pierwszy od sezonu 08/09 miała presezon w Barcelonie. Nie było dalekich podróży i widać, że to dobrze posłużyło Barcie.

A jak sądzisz Pepe będzie grał w środę z Barca od pierwszej minuty po kontuzji?

LukiSacz

BlackMamba

Jestem pewny, że Pepe będzie grał o początku. Po pierwsze dlatego, że jego kontuzja nie była mięśniowa, a po takich kontuzjach wraca się zaczynając od kilku minut. Tutaj nie ma zagrożenia, że może się to odnowić. Po drugie, Pepe jest mega ważny w taktyce Mou, widać to po tych kilku meczach bez niego, a już w starciu z Barcą najbardziej.

Dla Kaki nie ma miejsca nawet na ławce i bardzo dobrze, ja jestem od dawna zdania, że ten gość nie powinien przychodzić do Realu, bo jest mu niepotrzebny. Zresztą Kaka skończył się dobre kilka lat temu, a jego bycie w różnych rankingach jest po prostu śmieszne. W poprzednim sezonie dobrzy wykonywał zadania dane mu przez Mou, ale brakowało mu i szybkości i wytrzymałości.

Co do superpucharu to wynik 2:3 jest niestety niesprawiedliwy, jeden błąd i minimum nieskuteczności sprawiły, że nie skończył się on 1:4 czy 1:5. Co do rewanżu to jeżeli Mou nic nie zmieni to Real polegnie, pamiętaj, że odkąd Pep został trenerem, Real nie wygrał żadnego meczu u siebie z Barcą, ma bodaj 2 remisy i 3-4 porażki.

airmax

Jeśli Pepe nie zagra to Real znowu będzie bardzo głęboko cofnięty. Kiedy gra Pepe cały Real gra agresywniej i wyżej wymuszając straty przeciwnika. Albiol jest za wolny na karzełków z Barcelony Wink

Co do SPH to Muł nie ma za bardzo co zmieniać. Może wystawić jedynie Di Marie od początku spotkania, lub zagrać 3 defensywnymi pomocnikami i czekać na jedną kontrę (choć ostatnio to Realowi nawet kontry nie wychodzą).

Cieszy mnie również fakt, że Real musiał grać do końca z Getafe i taki Ozil grał pełne 90 minut. Wiadomo, że wytrzymałość to nie jest jego najmocniejsza strona więc z Barca zejdzie gdzieś pewnie w 70 minucie.

Ps. Myślałem, że Getafe da sobie grzecznie wbic 2-3 gole a tu taka niespodzianka. Jak jeszcze w tym sezonie Atletico Madryt wygra z Realem to już całkiem będą jaja. Smile

LukiSacz

BlackMamba

Bez przesady, nikt tutaj nie skreśla Realu. Wiadomo, że początek sezonu mają słaby, ale Barca kiedy wygrywała 6 pucharów też miała porażkę i remis na początek. Tylko totalny ignorant mógłby już pomyśleć o wygraniu ligi. Co do Modrica to nie zagra na pewno w superpucharze, nie wierzę w to, a jeżeli tak to będzie znak, że Mou nie ma już pomysłów na lepszą grę. Takiego zawodnika trzeba przystosować do stylu gry i trwa to trochę dłużej niż kilka treningów. Song do tej pory nie powąchał murawy, a już kilka tygodni jest w Barcelonie.

Ps. Luki zamieniłem duże "N" na małe "n" w tytule, bo dziwnie to wyglądało Wink

LukiSacz

Pisząc o Modriću bardziej chodziło mi o wsparcie w meczach ligowych. Wiadomo, że danie nowemu zawodnikowi nieprzystosowanemu do stylu gry zespołu i nie zgranemu z resztą zawodników, więcej niż 5 minut przy pewnej wygranej to błąd Wink

airmax

Przed rewanżem SPH Barca oprócz jednego gola zaliczki ma ogromną przewagę psychiczną. Do tego w Realu grali wszyscy najlepsi od początku do końca meczu (CR, Ozil, Alonso, Higuain) a w Barcelonie jedynie Messi, Alexis i blok obronny (Xavi wszedł w 70 minucie, Iniesta zszedł po 60 minutach Cesc też zszedł około 65 minuty, Pedro nie grał od początku).

Ciekawe jak zagra Real bo jeżeli zagrają ofensywnie to nie mają czego szukać, choć z drugiej strony nie mają czego bronić.

LukiSacz

No i jednak wyszło na moje Very Happy

Jak widać zarówno przewaga psychiczna, jak również gol zaliczki nic dziś nie dał. Mówiono, że Real nie pozwoli, by Barca świętowała na ich stadionie i obietnica ta została spełniona.
Co najważniejsze, dziś widziałem zupełnie inny Real, niż na Camp Nou i inny niż na początku sezonu w La Liga. Jak dla mnie dziś drużyna przebudziła się i na dzień dobry otrzymała ogromny zastrzyk energii.
Co do samego meczu, to bramka Pepe powinna zostać uznana moim zdaniem. Wypada też wspomnieć, że gdyby nie fatalna skuteczność Higuaina, który mógł strzelić ze 4 bramki, nie drżał bym do końca o wynik.
Słusznie podejrzewałem, że Jose da kilka minut Modrićowi, jednak 10 minut przy niepewnym stanie było dość odważnym posunięciem. W sumie niema co oceniać jego gry, miał jedynie jedną akcję, po której mógł strzelić bramkę, ale trafił w obrońcę.
Ogólnie mecz bardzo pozytywny. Pozwolę sobie stwierdzić, że Mourinho powoli znajduje rozwiązania na Barcę i bardzo dobrze. Czekam na ligowe Gran Derbi Wink

airmax

Należy pogratulować Realowi, który zagrał wielkie spotkanie. Na początku meczu nie poznawałem Barcy. Mnóstwo błędów, niedokładności, nie potrafili utrzymać się przy piłce. Do tego czerwona kartka dla Adriano (zasłużona w 100%). Pique znowu niepewny i jeszcze swoją niepewnością zaraził Mascherano! Xavi słabo widoczny, Iniesta próbował szarpać ale prawie nic mu dziś nie wychodziło. Świetny mecz Valdesa. Szkoda, że zawalił 6 dni temu ale dziś odrobił to z nawiązką. Dziś Real mógł wbić Barcie manite i z przebiegu gry wcale bym się nie dziwił. Bardzo dobry mecz Messiego i Alby. Leo ciągnął całą grę Katalończyków i gdyby nie jego błysk geniuszu (i źle ustawiony mur Wink

) Barcelona przegrałaby do ZERA.

Mimo gry w 10 w drugiej połowie to Barca wydawała się zespołem kontrolującym grę. Zabrakło szczęścia (które wykorzystał Valdes Smile

) w sytuacjach Pedro (dobry mecz), Alby, Montoyi i Messiego.

Song przez te kilka minut pokazał, że może być bardzo wartościowym zawodnikiem. Potrafi zagrać do przodu i nie boi się tego.

Co do Realu to wykorzystali słaby moment Barcelony na początku meczu perfekcyjnie. Choć powinni wygrywać wcześniej to i tak zdobyli bramkę dopiero w 10 minucie po prezencie od Mascherano. Później szczęście uśmiechnęło się do Ronaldo bo Valdes miał piłkę na rękach. Real w końcu nie pozwolił grać Barcelonie krótkich szybkich podań w środku i tu pochwała należy się dla Alonso, Kediry i Ozila.
Dziękuję Higuainowi, że nie trafił tych 5 pozostałych strzałów bo z Barcelony nie byłoby co zbierać. Ronaldo strzelił gola i później usunął się gdzieś w cień. Dobry mecz zagrała obrona Madrytu. Świetnie powstrzymywali Messiego i Iniestę. Jedynie Arbeloa był czasem ogrywany przez Albę ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Cóż zostaje jeszcze raz pogratulować Realowi świetnego meczu i wytrzymania pełnych 90 minut bo z Barceloną jest to bardzo trudne.

Czekam z niecierpliwością na następne GD!! VeB!

BlackMamba

Nie chcę się rozpisywać, więc tylko kilka uwag do waszych wypowiedzi:
1. Bramka Pepe słusznie nie została uznana, zauważ, że faulował przeciwnika 2 razy, za drugim razem uniemożliwiając mu skuteczne wybicie piłki. Dla mnie to czysty faul.
2. Mou ma dawno sposób na Barcę, tylko, że nie zawsze on działa. Wczoraj zadecydowała słabsza postawa w pierwszych minutach, to ona zadecydowała o całym meczu. Bo grając w 10 i mając 2 bramki straty wiadomo, że Barca nastawiła się na atak licząc się z kontrami Realu. Przy takiej przewadze i tak Real mógł przegrać puchar, bo druga połowa była zdecydowanie lepsza w wykonaniu Barcy i to w 10.
3. Mur nie był źle ustawiony przy wolnym Leo. Messi po prostu trafił fantastycznie, tutaj nie było żadnego błędu ze strony Realu. Na 100 takich strzałów wpada 100 bramek, nie ma na to rady.

edit: Jednak po obejrzeniu powtórek stwierdzam, że Iker zawalił tą bramkę. Mur był słabo ustawiony, ale Iker często ma z tym problem.

edit2: Luki doceń to jak powinna się zachować drużyna po przegranym pucharze. Barca została i pogratulowała Realowi. Przypomnij sobie co było po pierwszych przegranych trofeach przez Mou, Real uciekał szybko do szatni Smile

airmax

Ja tam bym nie powiedział, że Mu ma sposób na Barcelonę. Przecież oni wygrali bramkami na wyjeździe a nie dlatego, że zdobyli więcej goli w dwumeczu. Wczoraj po prostu zaskoczyli Barce w pierwszych minutach, a do tego obrona w pierwszej połowie nie istniała.
Real pokazał, że nawet jeśli gra z przewagą 1 zawodnika to dalej boi się Barcelony. Już w pierwszej połowie można było momentami zauważyć, że cała drużyna Realu była ustawiona na 40 metrze, a piłki były wybijane byle do przodu.
Real miał przy obu bramkach masę szczęścia ale Barcelona też je miała (albo to Higuain miał pecha Smile

).

Teraz czekam tylko do Niedzieli na ligowy mecz Barcelony z Valencią. Dobrze, że mecz jest na CN. Mam nadzieję, że zespół dobrze zareaguje na porażkę.

Czekam na kolejne GD i rewanż na Realu. Wink

BlackMamba

Tak jak pisałem wyżej, Mou ma sposób na Barcę, ale nie zawsze udaje mu się zrealizować. Albo inaczej nie przez cały mecz. Wczorajsze 30 minut było bardzo intensywne w wykonaniu Realu i widać, że Barca się pogubiła przy tym. Nie da się jednak tak grać przez cały mecz, mało brakowało, a odrobili by straty i to w 10. Po 30 minutach Real po prostu zdechł fizycznie, ograniczyli się do obrony i wybijaniu piłki licząc na jakieś przejęcie CR7 czy Igły.

LukiSacz

airmax

Nie kilka minut tylko co najwyżej jedną minutę. Taka jest rola gospodarza. Kiedy Pep był trenerem też czekał na Mu.

I z tymi spryskiwaczami to proszę w liczbie pojedynczej, bo oprócz tego meczu z Interem to nie pamiętam innego. (chyba, że się mylę to przepraszam)