Kto nowym trenerem?

polandblood

Teraz sobie tak siedzę i myślę (sory za słownictwo, raz na rok można) co do kurwy nędzy ten wąsacz robi w LA? Oni tam ćpali przez tydzień, że go zatrudnili? Z jego wypowiedzi można jeszcze dojść do wniosku, że oprócz wątpliwej przydatności akurat do tego zespołu to to, ze najprawdopodobniej jest idiotą. Jego wypowiedzi na temat ściągania D12, albo czasie jakie poświecili defensywie są, są na poziomie dziecka z orzeczeniem o niepełnosprawności. I co chwila to, że starzy, to, że Dwight nie zdrowy w 100% to, że ktoś kontuzjowany itd. Coś czuję, że to się tak będzie ciągnąć do dead line, czy magicznej daty All Star, gdzie ponoć ma wszystko zaskoczyć. Tylko, że do All- Star to może być już pozamiatane.
http://www.youtube.com/watch?v=PuWBWgWpzh8

KOBE24

Odkąd szefuje ten idiota Jim Buss, Lakers się powoli sypią, niestety...

polandblood

Co do Jima i kogo by chciał Magic, jako HC, o którym wspomniał już ktoś tu kiedyś, czyli Jeff Van Gundy. http://www.youtube.com/watch?v=aE6uPJ5ucm0

devilll

Powinni się starać o Jeffa właśnie, a nie sprowadzać troszkę lepszą kopie Pastora...

BlackMamba

Nie wiemy jak przebiegały negocjacje, kto co chciał, kto w ogóle był brany pod uwagę, więc i ocenić ciężko kto i czy w ogóle za to odpowiada. Może nie było innej opcji jak Mike. Phil chciał za dużo, Bernie jest niedoświadczony, Sloan nie chciał przyjść. Kto mógł przewidzieć jak zespół będzie grał? Nie jesteśmy jasnowidzami, tak samo jak i nie jest nim Buss. Zwolnienie MDA w tej chwili jest niemożliwe, z kilku powodów, które zapewne znacie.

Golden Boy

A ja mówiłem od samego początku po wiadomości o zwolnieniu Browna, że powinni brać JvG nad każdym. Nad Philem, Sloanem i resztą. Tylko zaznaczyłem, że mało realny i musiałby chcieć najpierw rzucić robotę w TV, bo nie wierzyłem, że to zrobi. Larry, Jeff i McMillan, to były moje opcje. Pamiętasz Lemes? Oj przepraszam, BlackMambo Wink

A MDA przyszedł za Nashem.

Darek

Poczekajmy jeszcze trochę z tą oceną Antoniego. Od powrotu Steve'a Lakers na pewno grają lepiej w ataku. Nash wcale nie prowadzi też ofensywy w bardzo szybkim tempie, oczywiście to charakterystyczne dla Mike'a up tempo też się pojawia, ale w całkiem rozsądnej i zdrowej proporcji.
Defensywa jest jaka jest. Szkoda, że nie udało się zatrudnić jakiegoś speca od obrony, ale mimo wszystko wydaje się, że w naszych kolejnych grach
mimo wszystko widać mały progres w tym elemencie, choć wiadomo, że pewnego poziomu nie przeskoczymy.
Cieszy mnie też to, że jednak Mike nie trzyma się sztywno swego systemu i powoli odnajduje miejsce w swojej taktyce także dla Hilla i Gasola. Pau na moje oko w ostatnich meczach trochę częściej operuje bliżej kosza, więc chyba ta rozmowa jakieś skutki przyniosła.

Dzisiaj Clippers i zobaczymy jak to wszystko co napisałem będzie się miało w starciu z tak mocną ekipą. Obie drużyny powinny być wypoczęte i wynik tego meczu powinien sporo powiedzieć o tym gdzie są w tym momencie Lakesi.

Seether

mnie ostatnio dobila wypowiedz amare ze nikt go nigdy nie uczyl obrony Sad

chociaz z drugiej strony kobe kiedys powiedzial ze z philem jacksonem mial moze 4 treningi zwiazane z obrona

BlackMamba

Pieprzenie z tym brakiem nauki obrony. Wiadomo, że trener nie przyjdzie i nie powie teraz uczymy się bronić, tylko powie, teraz uczymy się taktyki, a wiadomo, że obrona to odpowiednia taktyka. Nie wierzę, że nie ćwiczyli obrony. Gra 5 na 5 to nauka obrony, zawsze trener uczy ustawiania się, podobnie jak gra 1 na 1, to jest najważniejszy element obrony. Zawsze uczą zawodnika ustawiać się i blokować przeciwnika, a później taki Amare wyjdzie i powie, że go obrony nikt nie uczył.

Matek pamiętam, podobnie jak pamiętam, że byłem za Sloanem. Też chciałem JvG, ale wiedziałem, że jest nierealny, niestety.

gugf2

Nikt nie chciał drugiego Mika, co widać w głosowaniu. Mamy kogo mamy, trudno... W każdym elemencie jest choć troche obrony. Same bieganie odstaw dostaw od lini do lini nie da Ci nic jak nie bedziesz wiedział jak się ustawić itp. A że taki Amare jest tępy i tego nie zauważył nigdy to tylko o nim świadczy

polandblood

Ja w tym sezonie osobiście już dawno nie liczę na nic, ale chociaż do PO przydałoby się wejść. Niestety z MDA, defensywa nie ulegnie nagle poprawie i wątpię, że w ogóle ulegnie. Jego drużyny defensywnie to zawsze było dno ligi i to się nie zmieni w przypadku Lakers. Do tego człowieka, albo nie docierają opinie innych albo nie potrafi nic innego wpajać zawodnikom niż run and gun.

Golden Boy

Przecież powiedział, że nie ma zamiaru naginać taktyki do zawodników, tylko odwrotnie...

A jeśli mamy odpaść w II rundzie to lepiej nie awansować. Przynajmniej zachowamy pick w loterii Smile

cougar

MDA ma ciśnienie z góry i to widać i po jego minie i zachowaniu. Zaczyna się niekonsekwencja w rotacji i modlenie się o jakiś cud że ktoś z ławy wejdzie i da zwycięstwo - ale tego cudu nie będzie. Teraz kolejne 3 porażki z Rakietami, Thunder i SAS i będzie mały bilansik 0-6 i MDA pakuje walizki bo czegos takiego Buss nie wytrzyma, a do końca sezonu HC będzie Berni.

BlackMamba

MDA już dawno ma ciśnienie, jego ruchy są krótko mówiąc nieprzemyślane i tak jak piszesz liczy na jakiś cud. Tyle razy już próbował nowinek w systemie, że tego zliczyć się nie da. Niestety będziemy się męczyć tak dalej, bo nie wierzę w zwolnienie MDA, choć Buss już wielokrotnie dał nam sygnał, że cierpliwość to nie jest jego domena.

Patryk

Być może, jak już ktoś wcześniej wspomniał, po kolejnych 3 ewentualnych przegranych meczach wybuchnie prawdziwa burza w LA i rodzina Buss podejmie, jakieś desperackie kroki, żeby jeszcze ratować ten sezon. Tylko ciekawe, kto zgodziłby się jeszcze trenować ten zespół.

BlackMamba

Tylko Berni, nie wezmą 3 trenera w ciągu jednego sezonu. Pamiętaj, że zarówno Brownowi jak i MDA trzeba będzie płacić za ten sezon.

cougar

@ BlackMamba a kto bogatemu zabroni? Very Happy

Na obecną chwilę nikt tego wóżka nie będzie chciał ciągnąć oprócz Berniego, może i dobrze. Niech chłop dostanie swoją szansę a kupczak niech szuka wzmocnień jeśli nie na ten to juz na przyszły sezon(chociaż ja nadal wierzę że można coś jeszcze w tym roku ugrać). Odnośnie cudów to według mnie są one konsekwencją ciężkiej pracy i odrobiny szczęścia.

Patryk

Orientujecie się, czy kiedykolwiek w historii NBA, drużyna miała w sezonie trzech różnych trenerów, a żaden z nich nie był wcześniej w drużynie asystentem głównego trenera?

cougar

Jeśli juz miałby to nie być Bernie w co nie wierzę to przy obecnej kadrze szukałbym kogoś kto umie grac w trójkątach i wmieszać w to picki. Niby takie to proste a ani Brownowi ani MDA się to nie udaje... ja czekam na szybką męską decyzję Bussa. Popełniłem błąd przyznaję się MDA dziękujemy i do widzenia. Bernie masz zespół jesteś z nim najdłużej wiesz co w trawie piszczy - walcz o PO a potem wszystko jest możliwe.

BlackMamba

Bernie to byłby najbardziej naturalny wybór. Bawienie się w nowego trenera i jego system jest już niemożliwe, za późno na to. Jeżeli MDA ma odejść to tylko Bernie. Poza tym cougar pamiętaj, że i Buss ma jakieś dno w kieszeni, wywalanie kolejnych milionów nie będzie mu się uśmiechać, tym bardziej, że o tym będzie gadał cały świat.