Kto nowym trenerem?

airmax

Dokładnie. Tak czy siak Mda nie zrezygnuje z 12mln$ (ja też bym nie zrezygnował). A to czy Buss wypłaci je mu po sezonie czy już za tydzień to niewiele zmienia.

Moim marzeniem kiedy zwolnili Brown'a był J. Sloan i jest nadal moim kandydatem numer 1. Ma to co jest potrzebne do prowadzenia drużyny, w której jest dużo gwiazd a mianowicie AUTORYTET. Gość to żywa legenda, chodzący pomnik trenerki.

Bardzo pasowaliby mi Adelman i Shaw ale to jest mission imposible nawet dla Kupczaka. Obaj mają pewne posady w swoich zespołach i wątpię aby chcieli iść na gorące krzesło do LAL...

Golden Boy

Jeśli go zwolnią to nie ma co liczyć na nowego HC w tym sezonie, Bernie musiałby dać z siebie wszystko.

Moja opcja z realnych na ten moment to McMillan, a z tych mniej tylko Brown...

Larry oczywiście. Uwielbiam go i gwarantuję, że o brak autorytetu nie musielibyśmy się obawiać, drugiego takiego zamordystę ciężko znaleźć. A właśnie tego trzeba temu wesołemu towarzystwu najbardziej.

airmax

Berni nie byłby złą opcją. "Za jego czasów" graliśmy prostą koszykówkę. Więcej piłki mieli podkoszowi.

A my tym czasem mamy trenera, który mimo, że ma 2-uch rozpierdalaczy pod koszem to nie uznaje gry w post up i koniec.

Brown chociaż próbował dopasować styl i taktykę do graczy. Nie udało mu się, trudno. Ale już 100 razy wolę Brown'a niż MdA który chce wymienić Gasol'a bo ten nie trafia seryjnie za 3....

Golden Boy

Nie chodzi o to, że Brownowi się nie udało. Bardziej o to, że nie dali mu czasu, za szybko się podpalili i w dodatku wzięli chyba najgorszego z możliwych kandydatów w zamian. Ten wybór był zmianą na gorsze i chyba nikt nie sądzi inaczej. Osobiście uważałem tak od samego pojawienia się nazwiska tego pana w plotkach... Jeszcze przed ogłoszeniem zatrudnienia.

Nie wątpię, że gdyby HC nadal był Mike B, w tym momencie bilans mielibyśmy lepszy. Przede wszystkim obrona nie byłaby tak dziurawa i samym tym wygraliby kilka spotkań. I zawsze byłoby tych kilka milionów więcej w kasie.

Zubr

Zgadzam się z Matkiem, z tym że moim zdaniem Brown też tu nie pasował. Autorytetu nie miał, wybrał system ofensywny który nie pasował do drużyny (vide D'Antoni) i najgorsze (powód przez który IMO poleciał) - usilnie się trzymał swoich koncepcji i nie próbował wprowadzać zmian mimo, że jego pomysły nie zdawały egzaminu. I nie mówię o jakiś tam radykalnych zmianach - wystarczyło np. wprowadzać Princeton powoli w trakcie sezonu i szlifować żeby było gotowe na playoffy (przy braku postępów np. zmienić/usprawnić koncepcje), a dać grać na początku w większości proste zagrywki które znają (trójkąty, p'n'r), pokombinować trochę z rotacją i pewnie utrzymałby posadę i byłby spokojny awans do playoff. Inna sprawa, że ten scenariusz mógłby zaistnieć gdyby Mitch się nie pospieszył. A morał z tego taki - trzeba od razu brać kozaka a nie bawić się w eksperymenty

Golden Boy

Wszystko ok, tylko jeden szczegół - trójkąty to nie jest prosta zagrywka, a Kobe i Pau nie nauczyliby jej całego zespołu i trenerów.

Co do stopniowego wprowadzania Princeton w czasie spotkań w pełni się zgadzam.

gugf2

ale przynajmniej MWP, PaU i kobe by wiedzieli co grać. Howard i Nash by się dostosowali. A tak nikt nie wie co grac... Czekam na kolejny mecz i nie wiem co lepsze, wygrać i dać MDA nadzieje ze go nie wypierdola czy przegrac i tradycji stanie sie faktem po Utcha Mike dowidzenia xd

devilll

Jeśli byłaby pewność, że MDA zostanie zwolniony po następnej porażce, czyli z Jazz, to ja nie mam wątplwości...poproszę Blowout na korzyść Jazz , aby wyleciał z hukiem..

Niech drużynę przejmie Bernie , to moze chociaż do PO awansujemy...

Golden Boy

BlackMamba

Trójkąty odpadają, chyba, że poświęcimy resztę sezonu na ich trenowanie, a dopiero w przyszłym cokolwiek będziemy w stanie odpalić. To nie jest łatwa rzecz i trzeba inteligentnych zawodników do tej taktyki.

polandblood

Trójkąty + Howard = mózg rozjebany. Temat wałkowany 1000 razy. Co by się nie stało, w tym sezonie my już o nic nie gramy. Może o honor.

m_mateusz23

Przecież Howard w trójkątach wypadałby gorzej niż teraz. Chyba, że zepchnęlibyśmy go do roli defensywnego gracza. Żeby grać w trójkątach na pozycji centra to trzeba mieć dobrze opannowane ruchy w post, jakie ma Dwight to wszyscy wiemy...

Golden Boy

Środkowy jest najważniejszym graczem w trójkątach.

m_mateusz23

Shaq też nie był wybitnym technikiem w post, ale dzięki warunkom fizycznym potrafił dominować, Howard nigdy w ten sposób grać nie będzie, więc zawsze się zastanwiam skąd te porównania...

Golden Boy

Shaq świetnie poruszał się w post, to nie była tylko zwierzęca siła. I O'Neal potrafił ładnie odegrać w tłoku. Howard umie jedynie odrzucić piłkę powrotną na obwód, niestety.

Zubr

Nie ma co porównywać Shaqa do DH12 bo to niebo i ziemia, czasy mamy jakie mamy więc i centrzy się dopasowali Smile

A jeśli chodzi o trójkąty to wszyscy tutaj twierdzą, że to poroniony pomysł, a w innym wątku każdy płacze za Philem. Ludzie Phil == Trójkąty więc się zdecydujmy czy zamykamy ten temat i szukamy innego rozwiązania czy tęsknimy za Philem i tradeujemy 3/4 składu bo się nie nadają do trójkątów Wink

Mi osobiście chodziło oto żeby zespół w okresie przejściowym grał proste zagrywki, które zna - czy to jakieś zagrywki z trójkątów pod wodzą Kobasa i Pau czy p'n'r z Nashem i Howardem, albo jeszcze co innego. Tylko powolne wprowadzanie Princeton mogło wypalić - Brown wybrał od razu skok na głęboką wodę i zapłacił to posadą. D'Antoniemu trzeba przyznać jedno - że nie boi się kombinować i szukać lepszego rozwiązania - co nie oznacza, że powinien zostać w Lakers, po prostu radzi sobie jak umie

taggert

Obecny trener nie pasuje do naszej gry. Nie mamy zbyt młodego składu, a do koncepcji coacha potrzebni są młodzi, szybcy, zwinni. Co gorsza nie widać póki co kogokolwiek, kto byłby lepszy, i choć troche można byłoby go porównać do Master Zena

devilll

Jest jeden fachowiec pełną gębą, ale raczej nikłe szanse jego wyciągniecia...Mianowicie Jeff Van Gundy...

Za to ja bym dał szansę Shaw'owi, gość latami uczył się schematów Jaxa i na pewno by to jakoś ułożył, tylko znowu gdyby coś nie szło, to na to, że postawi do pionu gwiazdy pokroju DH czy Kobe raczej nikłe...

cougar · Wysłany: Wto 10:50, 26 Mar 2013 Temat postu:

Nie długo sezon dla nas się skończy więc nalażało by odświeżyc temat co z MDA i kto po nim?

gugf2 · Wysłany: Wto 13:16, 26 Mar 2013 Temat postu:

Ktoś z autorytetem i pomysłem na zespół. Byle nie ten siwy z wąsem, bo mnie w krzyżu łupie jak patrze na niego na ławce