Washington Wizards

Golden Boy · Wysłany: Sob 18:48, 23 Mar 2013 Temat postu:

Moim zdaniem przeciwko mocnym zespołom nasi grają z innym podejściem. Poczekajmy kilka spotkań, w końcu wszyscy są zdrowi, oby jak najdłużej.

A Clark ostatnio i tak grał chujnię, widać że jest lekko podmęczony i ucięcie minut może dobrze wpłynąć. W razie, odpukać, jakiejś kontuzji znowu będzie mógł wystrzelić na kurwie. Wypoczęty i z nową energią. W końcu to jego CY.

cougar · Wysłany: Sob 21:17, 23 Mar 2013 Temat postu:

[quote="Golden Boy"]Moim zdaniem przeciwko mocnym zespołom nasi grają z innym podejściem. Poczekajmy kilka spotkań, w końcu wszyscy są zdrowi, oby jak najdłużej.

A moim zdaniem klasową drużynę poznac po tym jak gra właśnie ze słabiznami i średniakami. Na mocnych każdy sis spina i nie trzeba daleko szukać popatrz na Wizards. Ile masz tych mocnych drużyn w lidze tych z najwyzszej półki 5-6? Bilansu 0,8 nie zrobisz na nich nawet wygrywając wszystie mecze. Nie licz na brak kolejnych kontuzji przy takiej małej rotacji i przy takim podłym przygotowaniu fizycznym/kondycyjnym/wydolnościowym.

airmax · Wysłany: Sob 21:37, 23 Mar 2013 Temat postu:

Oto co miał do powiedzenia Mda po meczu z Wizzards

[link widoczny dla zalogowanych]

Taki ton wypowiedzi na pewno nie buduje moralnie zawodników, a wręcz naśmiewanie się z nich do niczego dobrego nie zaprowadzi.

LukiSacz · Wysłany: Sob 21:45, 23 Mar 2013 Temat postu:

Ale z drugiej strony po co ma robić z siebie jeszcze większego pajaca i wciskać wszystkim kit, że mistrzostwo jest w naszym zasięgu?

airmax · Wysłany: Sob 21:51, 23 Mar 2013 Temat postu:

Ja nie chcę, żeby mówił o mistrzostwie ale taką gadką nic nie naprawi a może tylko zepsuć. A to jak gra drużyna jest też jego winą. Ale słów samokrytyki to jakoś od niego nie słyszałem. No chyba, że coś mnie ominęło...

BlackMamba · Wysłany: Sob 23:22, 23 Mar 2013 Temat postu:

Dlatego mam nadzieję, że MDA po sezonie nas opuści. Nie chcę trenera z takim podejściem i brakiem wiary w umiejętności zawodników. On powinien być ostatnią osobą, która w nich zwątpi. Niech bierze przykład z piłki nożnej i podejścia Mou, Pepa czy SAF-a.

Golden Boy · Wysłany: Sob 23:48, 23 Mar 2013 Temat postu:

MDA nie odejdzie wcześniej niż Nash, to jasne. Jedynie katastrofa (brak PO?) może to zmienić.

Osobiście pozbyłbym się obu.

airmax · Wysłany: Nie 8:33, 24 Mar 2013 Temat postu:

Jest jeszcze jedna opcja. Już były plotki, że Dwight przedłuży kontrakt jeżeli MdA odejdzie. A Kupczak jak i Buss nie mieliby innego wyjścia niż wyjebać wąsacza i zatrudnić jakiegoś normalnego trenera.

devilll · Wysłany: Nie 9:44, 24 Mar 2013 Temat postu:

Jeśli nie zwolnią tego niedoroba, to będzie skadal. Ten gość nie ogarnia kompletnie. Dwight miał dobry dzień , w ostatniej kwarcie w ogóle nie oddaje rzutu, a wcześniej 8/9 no bez jaj. Chlop sie marnuje przy tym bobku...

Golden Boy · Wysłany: Nie 9:57, 24 Mar 2013 Temat postu:

To nie jego wina, że nie potrafią mu dograć (Nash! Z Gortatem nie miał problemu). Najlepiej z DH współpracuje Blake. Czy to jest wina MDA? Daleki jestem od jego bronienia, ale nie można go też o wszystko obwiniać, bo już dawno udowodnił, że grać rolującymi wysokimi potrafi. Coś jest nie tak z samym Howardem.

Poza tym wywalając Mike'a, Lakers będą musieli płacić ogromne pieniądze trzem trenerom, nie stać ich na to. Chyba, że podpisaliby jakiegoś Shawa za grosze... A to się nie stanie.

Maczeta23 · Wysłany: Nie 12:23, 24 Mar 2013 Temat postu:

Nie wiem jak wam, ale mnie dziś przez myśl przeszło że może my celujemy w Spurs, chociaż to chyba zbytni optymizm z mojej strony.

Golden Boy · Wysłany: Nie 16:47, 24 Mar 2013 Temat postu:

Nie dziwi mnie to, bo szczerze mówiąc też tak myślę Smile

ale jak napisałem, że powinniśmy pilnować Spurs i zależnie od tego krążyć między 7 a 8 miejscem to zostałem pociśnięty, że trzeba walczyć o 6.

Nuggets nas zabiją zanim zobaczymy, że są już PO. Ze Spurs będzie inna gra.

Poza tym ósme miejsce daje nam słabszego przeciwnika w drugiej rundzie, a na drugiej gałęzi drabinki będą bili się OKC z Nuggets.

Nieważne z którego miejsca Lakers wejdą do PO, i tak będzie bardzo trudno o 2nd round. Ale jak już wchodzimy to najlepiej z 8, bo:
- Spurs najbardziej podchodzą
- jeśli uda się ich puknąć to w drugiej rundzie będzie słabszy przeciwnik, niż w razie awansu z 6/7 pozycji

Wszystko przemawia za tym, że najlepiej awansować z ostatniej pozycji. HCA nie będzie w żadnej sytuacji.

Darek · Wysłany: Nie 19:30, 24 Mar 2013 Temat postu:

Pewnie, że Spurs to najlepszy rywal i walka o 6 pozycję mając na horyzoncie Denver nie ma sensu. Wydaje się, że wręcz obowiązkowo powinniśmy robić wszystko by się na tym 8 miejscu utrzymać. Spurs chyba również dowiozą 1 seed i w pierwszej rundzie znów czeka nas pojedynek wręcz można powiedzieć historyczny.

Co do meczu z Wizz. Pierwsza połowa wyśmienita, w drugiej całkowicie się posypali. Takie zapaści wynikają najczęściej albo z braku doświadczenia albo zbyt dużego kalkulowania. W naszym przypadku mieliśmy do czynienia zdecydowanie z drugą opcją. Wielkiej wagi do tej porażki nie przywiązuję, bo tak jak pisaliście wyżej- w innych meczach będą bardziej skoncentrowani.

Na koniec trochę o sytuacji Clarka. MWP gra po 40 minut i dla Clarka ma nie być miejsca? Nie rozumiem tego, a wariant z Jamisonem na trójce nie mieści mi się ciągle się w głowie. Wiem, że Mike na siłę pcha nas w stronę grania dystansowego, ale w dłuższej perspektywie, nawet mimo tych niskich składów (a może przede wszystkim?) problem defensywy będzie ciągle powracał. Na prawdę znalezienie 15 minut dla tak uniwersalnego gracza, który znacząco poprawia nam defense nie jest żadną filozofią i Mike musi to ogarnąć... Nie wyobrażam sobie innego scenariusza.

Dunk8 · Wysłany: Nie 23:59, 24 Mar 2013 Temat postu:

Teraz z przymusu Clark będzie grał więcej po tym jak Jamison pewnie trochę odpocznie

Golden Boy · Wysłany: Pon 9:48, 25 Mar 2013 Temat postu:

Nie z przymusu, tylko z potrzeb zespołu. Jego szczęście, że jak jeden wraca to kolejny wypada. Taka jest po prostu jego rola - wypełnia braki. Niech się cieszy, że ktoś dał mu szansę.