Minnesota Timberwolves

Montana

Chłopaki nie mogą sobie pozwalać na takie rozluźnienie, żeby tracić taką przewagę i spinać się pod koniec meczu. Gdyby grał Howard, w końcówce meczu zaczęli by go faulować, ten by nie trafiał i byśmy przegrali Wink

Keshi666

Najwyraźniej skuteczność z lini rzutów osobistych Howarda przechodzi na Gasola jeżeli są razem na boisku bo dziś ładnie 100% przy 5 rzutach. Nie bronię już Gasola bo zaraz znowu mnie ktoś zaatakuje ; p

Meczu nie oglądałem i obejrzę dopiero wieczorem także póki co wypowiadam się na podstawie box score'a. Kobe zatraca się w swojej skuteczności, nie wiem czy wynikało to z dobrej defensywy czy z niemocy strzeleckiej. Ławka z punktów zdecydowanie na plus.
Żeby stwierdzić cokolwiek więcej muszę obejrzeć mecz.

gugf2

Wszystko było pięknie dopóki Mina nie postawiła strefy, wtedy LAL grało tylko i wyłącznie rzucając za trzy i tracąc piłki, dlatego z 29 zrobiło się 4. Mike nie widział przez dłuższy czas innej koncepcji na rozbicie strefy niż rzucanie za 3.... W połowie 4 kwarty kobe dał pare świetnych pasów pod kosz i dowieźliśmy spokojnie mecz.

PS. Strefa zabija koszykówke

airmax

Dobry mecz. Były emocje. Jest wygrana. Czego chcieć więcej? Wink

Chciałbym zwrócić uwagę na 17! ofensywnych zbiórek LAL. To było bardzo ważne.

Obiuankenobi

To po tym meczu Minnesota napali się na Gasola pewnie jeszcze bardziej.

devilll

Zwycięstwo cieszy, ale myślę, że Kobe jednak powinien troszkę zwolnić z tym asystowaniem i na dłużej oddać piłkę Nashowi...

Jego skuteczność spada znacznie, nie jest w rytmie rzutowym, w dodatku jeśli jakimś cudem awansowalibyśmy do PO, to potrzebujemy Kobiego Clutch, który może wziąć ciężar gry na siebie, tymczasem tak grając , nie jest w rytmie i pudłuje masę rzutów...w PO taka gra się nie sprawdzi...

Darek

Ładny mecz w naszym wykonaniu. Gasol świetnie po obu stronach parkietu. Widać, że jeżeli systematycznie dostaje piłki z których może rzucić to jego skuteczność jest bardzo dobra. Na ten moment nie wyobrażam sobie wymieniania Hiszpana i zostawiania pod koszem tak dysponowanego Dwighta. Pau musi dostawać ok 15 piłek na mecz i będzie dobrze.

Problemy w 3 kwarcie wynikały przede wszystkim z zachwiania równowagi między graniem wewnętrznym i rzutami dystansowymi. Mike każe im rzucać jeżeli tylko są na czystej pozycji i wraz z kolejnymi pudłami robiło się nerwowo. Na szczęście w 4 odsłonie Kobe i Nash kilka razy szybciej dzielili się piłką i Jamison zdobywał łatwe punkty z pod kosza.

Atak wygląda ładnie, obrona również była niezła. Clark kilka razy łatwo nabrał się na pompki Kirilenko, ale ogólnie calkiem nieźle. Przydałoby się trochę ograniczyć rolę MWP, bo dużo cegli ostatnio. Dzisiaj Nash mial już trochę więcej piłki dla siebie i wydaje się, że mniej więcej takie proporcje odnośnie rozegrania powinniśmy zachowywać. Kobe słabiej rzutowo, ale cieszy, że nawet bez jego punktów możemy wyglądać całkiem znośnie w ofensywie.

Na plus ławka. Mike będzie trzymał się 4 osobowej rotacji, a ci na których postawił ładnie punktują. Blake coraz lepiej, Meeks znów trafia swoje rzuty podobnie zresztą jak Antawn. Dobrze, że tak ładnie to funkcjonuje i oby nic się na tym gruncie nie zmieniło.

Zubr

O mało byśmy nie przegrali przez MDA. Trójka nie wchodzi a oni dalej ceglą, w 3 Q byliśmy bodajże 3/19 jeśli dobrze usłyszałem. Potrzebowali półtora kwarty żeby wymyślić coś innego na strefę... Druga sprawa, to wg mnie wychodzenie back-courtem Nash - Blake to pomysł tylko na słabsze drużyny, za dużo tracimy w defensywie na obwodzie i w końcu jakiś dobry pg/sg nas skarci. Morris zdecydowanie powinien grać, albo przynajmniej wychodzić wtedy za Blake'a, może ma mniej pewny rzut ale za to w obronie jest dużo lepszy.
Brawo dla Gasola, że pokazał niedowiarkom co potrafi. MDA powinien obejrzeć mecze Spursów za czasów Admirała i Timmiego i uczyć się od Popa wykorzystania potencjału swoich zawodników.

boixosNois

stracić 30 pkt przewagi to jest dopiero sztuka...3 mecz z rzędu w którym tracimy przewage...coś jest nie tak i ktoś nie wyciąga odpowiednich wniosków...

BlackMamba

Nasz czwartkowy rywal nie wygrał z nami od ... 20 meczów, dokładnie od 2007 roku. Oby passa została podtrzymana!

devilll

Nie wyobrażam sobie innego scenariusza.

airmax

Musimy wygrać 2 najbliższe mecze. To jest przymus. Musimy wyjść na 0 z bilansem. A mecze z Wolves i Hawks u siebie to najlepszy możliwy moment. Później jedziemy na mecz z OKC więc lepiej te 2 mecze wygrać.

Mareczqqq

Houston dziś przegrało więc trzeba te 2 mecze wygrać no i oczywiście mecz z OKC ale tu jest troche inna półka ale raz z nimi wygraliśmy trzeba to tylko powtórzyć

L_A_robi

Wygraliśmy dzisiaj mecze (nie grając) do Golden State, Utah, Houston, Dallas i Portland. Skoro inni grają dla nas to nie ma innego wyjścia jak zagrać dla siebie.

Każdy mecz dla nas jest jak 7 mecz play off.

cougar

Golden Boy

Tylko np tacy Rockets mają jeszcze cztery (4!) spotkania do rozegrania z Suns, którzy mogą "walczyć" o nasz pick i inny wynik niż 0-4 mnie zdziwi... Na rękę im jest nasze nie wejście do PO. Jaki draft by nie był, pick w loterii to zawsze dobra rzecz.

Cisza

Tak jak piszesz powinni poczuć, że to ta szansa i być drapieżnikiem, zjeść zwierzynę.

Houston mają teraz bilans 31:28. 59 rozegranych meczy. 2 ostanie meczy w plecy, ich trzej(nie chce zbyt wybiegać w przyszłość) nadchodzący rywale nie są zbyt wymagający. Są to Orlando u siebie, Dallas na wyjeździe i u siebie. Może być rożnie patrząc na dobrą grę Hardena, Lina, i Prersonasa a na braki usług Morrisa i Patersona.

Utah, jakoś bardziej wierze, że oni spadną niżej niż Houston a my ich łykniemy. Ostanie 2 mecze także przegrali i to u siebie. Grają jeden mecz u siebie z Ryśkami i tu spodziewam się ich wygranej, lecz w 2 następnych liczę na przegraną, grają z Bucks i Cavs. Patrząc dalej w przyszłość mają też gorszy grafik od Houston.

cougar

w obecnej sytuacji o awansie do PO będą oczywiście decydować zwycięstwa Lakers ale także porażki innych drużyn i stąd te kalkulacje. Ja jeszcze liczę że GSW popłynie na maksa ale juz to pisałem chyba ze 3 razy.

BlackMamba · Wysłany: Pią 8:27, 01 Mar 2013 Temat postu:

Małe podsumowanie:

Lakers Highlights: http://www.youtube.com/watch?v=BmxIzUEOODw

cougar · Wysłany: Pią 10:57, 01 Mar 2013 Temat postu:

no i pieknie! Chłopaki mieli wygrac i wygrali teraz to samo z Atlantą. Trochę sie martwię(choc nie widziałem meczu) że Clark nam gaśnie. Mozna pomarzyc jakby wygladało nasza gra gdyby Gasol i Hill byli w grze...Nasi chyba jednak nikogo wysokiego nie podpiszą i każdy mecz to dla mnie odawa żeby DH12 się nie posypał.