Golden State Warriors

BlackMamba

OGŁOSZENIE: temat do komentowania tylko w ramach meczu z LAL.

Golden State Warriors - amerykański koszykarski klub grający w lidze NBA. "Golden State" to popularne określenie Kalifornii, wywodzące się z okresu gorączki złota. Wcześniej klub ten mieścił się w Filadelfii w stanie Pensylwania, później w San Francisco, obecnie w Oakland w stanie Kalifornia. Jest jednym z trzech, obok Boston Celtics i New York Knicks, istniejących do dziś klubów-założycieli NBA.

Podstawowe informacje:
Data założenia: 1946
Liga: National Basketball Association, Konferencja Zachodnia, Pacific Division
Hala: [link widoczny dla zalogowanych]
Właściciel: Peter Guber, Joe Lacob
GM: Bob Myers
Trener: Mark Jackson
Osiągnięcia: 3 tytuły mistrzowskie (1947, 1956, 1975), dwa pierwsze jako Philadelphia Warriors
Największa gwiazda: Stephen Curry

Aktualny skład + kontrakty:

Mecze z LAL:

Golden Boy

Skład zeszłoroczny Wink

Obiuankenobi

Czuję, że GSW mogą nas sprowadzić na ziemię. Jednak po takim meczu wypada jednak i ten zobaczyć na żywo. Nie wiem jak będę jutro funkcjonował po dwóch zarwanych nocach Wink

Ale przynajmniej Lakers nie będą mogli mówić, że są zmęczeni po dzisiejszym meczu bo żaden zawodnik nie zbliżył się nawet do 30 minut więc to nie powinno ich wymęczyć za bardzo. Z drugiej strony Nash już po 8 minutach q1 leżał obłożony lodem więc on pewnie czuje zmęczenie, heh.

Ale liczę, że tanio skóry nie sprzedadzą. W zasadzie swoje na pierwsze trzy mecze już zrobili.

BlackMamba

gugf2

Jestesmy takim nieobliczalnym zespołem, że w tym meczu moze stać sie wszystko Smile

Licze ze Farmar dobrze ograniczy Currego

Patryk

Harrison Barnes i Festus Ezeli dzisiaj nie zagrają.

Obiuankenobi

Nie musieli Smile

Ten Klay jakiś dziwny jest, co wypuści z rąk to wpada do kosza, heh. Myślałem, że GSW nie mają ławki ale jak tylko zdrowie im dopisze to mogą ostro namieszać. Ale z tym zdrowiem u nich może być różnie.

Znów Lakers oddali więcej rzutów niż przeciwnik ale tym razem już tak nie wpadało. I obrona dziś raczej słabiutka, żeby nie powiedzieć mocniej.

Aha, i była jedna taka akcja, że GSW nie trafili dwóch trójek pod rząd. Chyba tylko jedna Wink

BlackMamba

Highlights: http://www.youtube.com/watch?v=hc8KLGEZPno
Cały mecz: [link widoczny dla zalogowanych]

Cisza

Obiuankenobi

Spokojnie Panowie, pamiętajmy co myśleliśmy jeszcze tydzień temu. Dla mnie i tak lepiej ogląda się te mecze niż początek zeszłego sezonu. Dziś ławka rzuciła i tak 52 punkty. Ssie nasza s5 i do powrotu Kobego pewnie już tak może być częściej. Zwłaszcza jak Nash będzie odpoczywał w b-2-b. Chociaż i on nie zapewni, że będzie lepiej. Ale z tej mąki może być chleb (czyli ew. awans do PO), dajmy im trochę czasu.
I śmiem twierdzić, że z tak grającymi GSW wczoraj mało kto nawiązałby równą walkę.

Cisza

Tak, dużo lepiej się ich ogląda naprawdę. Te "ała" dotyczyło tego własnie jak GSW się przejechało i wątpię by przy takiej skuteczności mogli przegrać mecz.

Air

Montana

Highlight z meczu LAC Smile

Nieźle nam dokopali, praktycznie w każdym elemencie gry, no ale nie ma co, trzeba poczekać parę meczy i zobaczyć jaki będzie trend w grze LA

devilll

Tak jak piszecie, GSW siedział wszystko, nam niezbyt, zagraliśmy gorzej niz z Clipps, także mnie ta porażka nie rusza. Podoba mi się gra Lakers, bo grają z determinacją i nie odpuszczają, więc takie porażki wtedy mniej bolą...

polandblood

Blake Mamba jeszcze wam pokaże Laughing

zajac

Nie oglądałem ale wynik zabolał. Wróci Kobe będzie lepiej.

Zubr

e tam można się było spodziewać. Pokazali nasze braki w obronie i swój potencjał defensywny, nie wiele mieliśmy czystych sytuacji strzeleckich. W ogóle z każdym kolejnym meczem wydaje mi się, że gramy coraz mniej zagrywek, a coraz więcej wesołego run'n'gun. Gdzie Horns, gdzie zagrywki na wysokich w post blisko kosza? Druga sprawa, że jeśli będą zdrowi wszyscy to moim zdaniem GS będą wyżej niż Clippersi, mogą zostać rewelacją sezonu na zachodzie, mają obrońców, strzelców, coraz więcej doświadczenia i świetną atmosferę w zespole. Jedynie zdrowia im może zabraknąć Wink

snickers1906

Wygrana na pewno cieszy, jednak należy pamiętać, że nie grał Curry, a Iggy na rozgrywaku to nie najlepsza opcja Wink

Na początku byliśmy trochę zardzewiali ale z czasem gra wyglądała coraz lepiej i płynniej. Obrona wyglądała naprawdę przyzwoicie. Doskonała gra z ławki Young'a i Farmera. W końcu Gasol wszedł na wyższe obroty, widać, że zmobilizował się aby pomóc dzieciakom, z korzyścią dla zespołu. Naszą grę ogląda się coraz lepiej.
GO LAL!!

Darek

No, to prawda, nie można jednak zapominać, że u nas też kogoś brakowało.

Cieszy mnie przede wszystkim gra Pau. Hiszpan zaczął co prawda sezon kiepsko, ale już od jakiegoś czasu jego dyspozycja jakby idzie delikatnie w górę i ten mecz był tego najlepszym przykładem. Były fajne zagrania w post-up, była dobra skuteczność na półdystansie. Pau pokazał dzisiaj niemal wszystko co najlepsze w jego grze i mam nadzieję, ze kolejne mecze będą w jego wykonaniu równie dobre.

Mecz oglądałem trochę niedobudzony, ale wydaje mi się, że również trzeba pochwalić obronę Lakers bo zatrzymanie Warriors na 95 punktach samemu przekraczając barierę 100 oczek jest, wydaje się bardzo dobrym rezultatem. Wiadomo, że wielu z nas tutaj Mike'a nie lubi, ale faktycznie chyba ta jego praca nad defensywą podczas przygotowań nie była czczym gadaniem i trzeba mu oddać, że jak na razie nie można się praktycznie do niczego w aspekcie trenerskim doczepić. W ataku jest flow, w obronie, mimo braku jakichś wybitnych defensorów też wygląda to nieźle. Rotacja, zarówno pod względem ilości zawodników jak i rozdzielenia minut również wydaje się być prawidłowa. Nie chcę tutaj się nad nim rozpływać za bardzo pod wpływem udanego meczu, ale wychodzi na to, że chłop naprawdę nie jest głupi, nie trzyma się na siłę jednego systemu, potrafi dostrzegać niedoskonałości własnego warsztatu i nad nimi pracować.

BlackMamba

Highlights: http://www.youtube.com/watch?v=vMa34rdBYMg
Mecz do ściągnięcia: [link widoczny dla zalogowanych]