New Orleans Hornets

gugf2

Jakiś fajerwerków nie było, spokojny win Smile

Jak zaczęli faulować Dwighta(w sumie to udało im sie to tylko raz i trafił 2 na 2) odrazu usiadł na ławkę. Solidny mecz, mam nadzieję, że progres będzie następował dalej z meczu na mecz. I jakoś bardzo dziwnie wygląda ta drużyna jak nie ma Gasola... Może i ma swoje wady ale bez niego to nie to samo mam nadzieje ze szybko wróci silniejszy i zdrowy..
PS. Ten cały Clark to jakaś porażka..

devilll

Dzisiaj kolejny mecz , z Pelicans Very Happy

Nic innego niż WIN, nie wchodzi w grę. Jeśli znowu zaczną przegrywać z ogórkami, to o szansach na wejście do PO, można zapomnieć...

LukiSacz

Dokładnie tak. Po ważnym zwycięstwie z OKC powinniśmy być na fali wznoszącej i mecze z Hornets i Suns muszą to potwierdzić.
Jeśli zagramy tak jak w dwóch ostatnich meczach, to możemy być moim zdaniem spokojni o W.

Cisza

No Win by to potwierdził ale wiadomo jak w tej serii 10 meczów potknie się noga przy jednym spotkaniu nie będzie to tak źle choć kto wie czy to nie zaważy na dostanie się do finałowej ósemki. Szczerze liczę na win, Pelikany będą już grały w nowych strojach ? Czy drużyna będzie grała jako Pelikany dopiero będą od nowego sezonu? Bo się nie orientuję.

gugf2

Nie możemy przegrywać takich meczów w naszej sytuacji, więc Win dzisiaj jest konieczny.

PS. Clark to już nie jest porażka Very Happy

hahaha ;D jak sie wszystko zmienia w tym sezonie

devilll

Cisza

Zmiana loga, nazwy i koszulek będzie obowiązywać dopiero od przyszłego sezonu Smile

Golden Boy

Davis nie radzi sobie z silnymi podkoszowcami, to szansa dla Howarda żeby w końcu podbić poziom.

airmax

Ostatnio to Davis sobie z nikim nie radzi. Gra małe minuty.

Do tego coś czytałem na innych stronkach, że ma/miał jakieś problemy z psychiką. Wie może ktoś coś więcej na ten temat?

Keshi666

Za to Gordon zadomowił się w Pelikanach (xD) i Kobe będzie musiał się nim dobrze zająć bądź MWP. Liczę na Win, ale nie skreślajmy jeszcze z góry przeciwnika. Mają dobrego PG ( nie pamiętam jak pisze się jego nazwisko ) no i Gordona. plus Davis który póki co cieniuje ale takim młodziakom nigdy nie wiadomo kiedy "odbije".

airmax

Jeżeli Gordon zagra na swoim poziomie to.... nie będzie stanowił dużego zagrożenia. Mimo iż zdobywa te 17pkt na mecz to robi to przy bardzo słabej skuteczności 39%. Do tego traci 3 piłki na mecz. Myślę, że Kobe sobie spokojnie poradzi z jego kryciem. Ewentualnie zajmie się nim MWP a Kobe pokryje Aminu który jest ofensywnym ułomem.

Jak na moje to największym zagrożeniem może okazać się R. Anderson. Zwłaszcza, gdy na parkiecie razem będą przebywać Howard i Gasol. Ryan gra bardzo szeroko i świetnie rzuca za 3 i myślę, że odcięcie go od piłki za linią 3 metrów będzie kluczowe.

Keshi666

Ich rozgrywający to Greivis Vasques. Gość jest bodajże 3 w NBA jeśli chodzi o asysty na mecz.

Montana

Po tak dobrych ostatnich dwóch meczach jestem pozytywnie nastawiony i liczę na dobry wynik ze strony naszych graczy. Oby ten nasz DH lepiej rzucał te wolne ...

Olo

Zazwyczaj po meczach w których mu nie idzie na linii wolnych mobilizuje się na następne i trafia przyzwoicie jak na siebie. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Smile

Keshi666

@airmax
Wiem że jest dobry ich PG nie pamiętałem tylko jak się nazywa. Myślę, że Kobe może być puszczony właśnie na niego, MWP na Gordona, Aminu praktycznie sam się pokryje, może być na nim nawet Nash... Szczerze to nie wiem jakbym ja to ułożył Vasques może i nie zrobiłby sieczki z Nasha bo nie jest zbyt atletyczny. Wtedy rotacja defensywna byłaby łatwa do ułożenia. MWP na Gordona, Kobe na Aminu ( Kobe w obronie by się nie namęczył, a Kobe jak nie musi harować w obronie to jest demonem w ofensywie ) Howard powinien zjeść Davisa. Anthony jest trochę kreowany w mediach ( nie bez powodu) na takiego defensywnego bardziej centra, co to po blokuje pozbiera i przy okazji dorzuci trochę w ofens więc stąd też jego słabe zdobycze punktowe. A to że nawet w roli tego defensora się na razie nie sprawdza to swoją drogą.

gugf2

Jak narazie kontrolujemy mecz, ale to bardzo dziwny mecz... Gordon szaleje, Gasol z Nashem pudłują osobowe, Howard trafia Very Happy

i nie ma jedną zbiókę Smile

. Kobe ładnie prowadzi gre. +12 po pierwszej połowie

Win jak najbardziej zasłużony, ale nie możemy pozwalać na run 19-4 w czwartej kwarcie. Mecz juz praktycznie włożony do zamrażarki a tu nerwówka niepotrzebna

Mareczqqq

ufff końcówka była zacięta ale zwycięstwo po naszej stronie ;] Nastepny przysanek Suns go Lakers

BlackMamba

Małe podsumowanie:

Highlights: http://www.youtube.com/watch?v=7Cr_vaXtDfE

Obiuankenobi

Dla mnie mecz bez historii w zasadzie. Chwila nerwówki w końcówce to oczywiście wina MDA Wink

Ten zespół od trzech meczy radzi sobie bez trenera (Gasol: we play our own system) i nawet w chwili gdy przeciwnik łapie wiatr w żagle nie potrafi (MDA) pomóc drużynie (jakiś czas, jakaś zagrywka, nic...). Na rs pewnie to wystarczy, na po już może nie wystarczyć.
Lakers grają ostatnio dużo wolniej, dużo asystują zwłaszcza między/do wysokich. To wystarcza aby wygrywać mecze. Zadziwiające że wszyscy to wiedzieli i pisali, że ta drużyna jest stworzona do takiego grania, ale MDA wolał narzucać im szybkie granie i szybkie oddawanie rzutów. Gasol jest może trochę niezadowolony, ale taktyka z Clarkiem w s5 się sprawdza (za to plus dla MDA).
Na minus chyba to, że rola Nasha jest w takiej grze mniejsza i jest on wykorzystywany bardziej jako scorer, a nie o to chyba chodziło jak go sprowadzali. Mam nadzieję, że on nie zacznie foszyć, bo jak będą tak grali dalej to Nash już nie będzie miał +10 apg. Nawet Kobe nie musi mieć ich tyle, ale ten ruch piłki będzie te asysty generował wszystkim.
Wszyscy się podniecamy Kobasem w trzech ostatnich meczach: 16 ppg, 9rpg, 13 apg i 58%.
LeBron w trzech ostatnich meczach: 29 ppg, 11 rpg, 8 apg i 51% i nikt go tak nie wielbi. Chyba naprawdę jest taki dobry Wink

btw: takiego Kobego potrzebujemy, ciekawe jak długo wytrzyma tak grając.

cougar

Gdyby nie rozluźnienie w końcówce to byłoby +20pkt dla nas. Najważniejsze jest zwycięstwo i to że drużyna od 3 spotkań gra to samo. Dzielenie sie piłka, zwolnienie gry, lepsza obrona, i szukanie przewag. Clark dla mnie największą pozytywną niespodzianką tego nieudanego sezonu. Gdyby jeszcze Hill był zdrowy wtedy miazga. Meeks i Jamison tez widać że jak graja regularnie to są pożyteczni. niestety MDA jak kogoś skreśla to gra 0 minut i koniec. Podobnie jest teraz z Morisem. Kobas naj na razie swoje ego schował i gra dla zespołu to robi mega różnicę bo nie wiadomo jakby się skończyły te 3 ostatnie mecze gdyby Kobas nadal forsował swoje rzuty i walka o króla strzelców... Odnośnie MDA to ostatnio wydaje mi się że jego rola została ograniczona do minimum. Marionetka bym tego nie określił ale według mnie ktos inny ciągnie za sznurki. Ktos napisał że MDA ma duzy plus za wynalezienie Clarka. Dla mnie MDA ma wielki minus że nie zauważał tego gracza przez pół sezony, nawet Sacre dostawał szanse a Clark nie. Im mniej gry w stylu MDA tym jesteśmy bliżej PO - takie podsumowanie mojej wypowiedzi.

LukiSacz

Zwycięstwo jak najbardziej cieszy. Widać jednak, że gdy gramy ze statystycznie słabszym rywalem, to nasi zbytnio się rozluźniają, czego efektem było zmniejszenie przez Hornets strat do jednego pkt. Wygląda na to, że MDA pełni teraz rolę Berniego, tj. ogranicza się do rotowania zawodnikami i braniem przerw Wink

airmax

Najlepsze jest to, że ten mecz wygrała nam ławka. Zajrzyjcie sobie w boxscore. Wszyscy z S5 byli na minusie. Za to cała ławka na plusie. I to dużo na plusie.

Oby tak dalej.