Miami Heat

L_A_robi

Dokładnie, "nasze mnóstwo możliwości" to piłka do KB i niech się dzieje jego wola.

Golden Boy

Wczoraj pierwszy raz w życiu widziałem tak wkurwionego Nasha, opierdalającego kogoś na boisku.

Kto był tą opierdalaną osobą?

Oczywiście Howard.

Więc między bajki można włożyć jakieś problemy z plecami, on olewa team. Gdyby były to problemy ze zdrowiem, to Steve nie reagowałby w taki sposób. Poza tym nawet wczoraj DH przyjebał power dunk... Kwestia chęci.

Howard to cancer i rozbija tą drużynę od środka.

Ten sezon to jest dla niego lekcja i zobaczymy czy wyniesie z niej jakieś wnioski i dojrzeje. Jeśli tak to zostanie, w innym przypadku odejdzie i będzie to dalej ten sam dzieciak.

cougar

Zdrowie jest najważniejsze i jeśli DH12 ma kontuzje to niech nie gra. Może go faktycznie krzywdzimy no alej jak wchodzi w S5 no to każdy kibic ma prawo wnioskowac że jest przynajmniej w tych 80% gotowy do gry i nie odczuwa bólu. Jeśli jest inaczej to niech powie jasno że nie jest w stanie grać-ja to rozumiem. Może to skłoni właścicieli do podpisania w końcu kogoś na c.

Obiuankenobi

@Golden Boy: wydaje mi się, że Nash niesłusznie go opierdalał bo to była raczej jego wina. Dwight miał rację - stał z łapami w górze i czekał na podanie nad obręcz a nie na dół, zwłaszcza, że było tam dwóch obrońców ciasno przy nim.

Ojciec Howarda powiedział, że jest przekonany że DH zostanie z LAL, a jakiś jego kumpel, że Dwight bardzo nie chce aby znowu rozgrywała się afera z jego udziałem jak ubiegłego lata.

Jak obejrzałem top 10 plays DH (w innym wątku jest link) to boję się że wraz z operacją pleców skończył się jego prime. Bo technicznie to orłem nie jest, wszyscy wiemy. Jak nie będzie fizyczności nie będzie Supermana.

polandblood

Miedzy bajki problemy z plecami? I może jeszcze z barkiem? Nie bronie go bo jego pajacowaty charakter strasznie mnie drażni, ale to widać, ze zdrowy to on nie jest. To, że wygląda jakby grał na wyjebce to druga sprawa. Jednak zdrowy to on nie jest. Gdyby nie kontuzja Pau dla mnie to mógłby nie grać i poddać się rehabilitacji jeśli taka jest potrzebna, bo gramy w tym momencie sezonu, już tylko o pietruszkę.

Keshi666

Ta Howard zdrowy w 100% tylko nie psychicznie pewnie...
To że gra teraz to jest podyktowane imo jedynie brakami w kadrze. A takie pieprzenie że gość jest zdrowy to śmiech na sali. Tak jak napisał polandblood też go trochę nie lubię za charakter ale nie można teraz na niego zganiać wszystkiego.
Nash sam zagrał słaby mecz, Chalmers gubił go jak chciał,a jeszcze 2asysty i 3 straty no to naprawdę boskie wybawienie nam sprawił. DH zagrał moim zdaniem znacznie lepszy mecz niż Nash.
A jeszcze wasze pieprzenie że Howard jest bez żadnych emocji to już wgl rozjebujące.
Howard się cieszy po każdym trafieniu = niezrównoważony dzieciak, palant, idiota, itd.
Howard grający z bólami będący śmiertelnie poważnym nawet po power dunku= debil, nie zależy mu na grze, nie wczuwa się...

Weźcie się troszkę zastanówcie. Spodziewacie się że oddając zaledwie 9 (przykłąd z tego meczu) rzutów w grze będzie zdobywał po >25 punktów ?
Jakoś brak spiny do Clarka (imo zagrał przyzwoicie) o to że forsował kilka rzutów z ręką na twarzy.

Mareczqqq

tak tylko,że gdyby nie Clark to już byśmy zapomnieli o Playoff bo on w dużej mierze.Pomógł nam,a co do Howarda to przynjamniej jakby pokazał to spojrzenie jak Shaq czy coś to by było

airmax

Mareczqqq

Czy ty piszesz o Clarck'u poważnie? Earl to co najwyżej solidny grajek na te 10-12 pkt w meczu. Choć czasem wkurza mnie jak zaczyna często rzucać.

I co by było gdyby Dwight "pokazał spojrzenie Shaq'q"?

Mareczqqq

chodzi mi o to,że gdyby nie on na ławce na pf byśmy mieli Mette i Jamisona wiec ti by była lipa,a spojrzenie Shaqa zawsze mi się kojarzyło z taką zawziętością której mi u Dwighta brakuje .

devilll

Bez jaj, co tu się wypisuje to woła o pomstę do niega...Niech jeszcze robi miny, takie jak podczas robienia klocka w domu, ludzie nie dajmy się zwariować, naprawdę...

Ja wierzę w Howarda i wierzę, że w 100% wyleczony oraz przy normalnych trenerze, przynajmniej DOBRYM, będzie robił rozpierdol po obu stronach parkietu, jeszcze zobaczycie...

Według mnie błędem było podpisywanie Nasha. Razem z nim przyszedł wąsaty głąb, sporo lat na karku, zmęczenie, wypalenie i zero obrony...W dodatku, kreowanie kolegów przez Nasha jest o klasę gorsze niż jeszcze 2-3 lata temu...

Nie podoba mi się Nash walący po 15 pkt w meczu i mający 3 asysty, bo to nie jest jego rola, od punktów mamy tutaj innych zawodników...

Nie wiem jak będzie wyglądać jego gra, przy innym trenerze, ale myślę, że nie wiele lepiej...

airmax

devilll

O tym, że Nash jest/będzie naszym przekleństwem pisałem już i ja i matek. Niestety to co oddajemy znacznie przewyższa profity z posiadania Steve'a w zespole.

Nam nie jest potrzebny na PG jakiś wielki kreator tylko gość, który dobrze groni, ma dobrą trójkę i potrafiłby grać pick and rolle z Howard'em. Myślę, że ktoś taki nie kosztowałby 10mln$ za sezon...

Darek

Nash nie jest problemem tej drużyny...

polandblood

O tym ,że 39 lat Nash w Lakers jest średnim pomysłem pisałem w komentarzu na głównej stronie bo tutaj na forum mnie jeszcze wtedy nie było. Moje zdanie na jego temat zbytnio do dziś się nie zmieniło. Ale ok, kończmy ten offtop bo wbije Lemes, tzn BlackMamba i posypią się ostrzeżenia Wink

devilll

boixosNois

dawać Jacka z GS, a nie Kyle'a! Wink

Golden Boy

Za Nasha wystarczyłby taki gość jak George Hill.

Artist

Panowie,

Naprawdę o co te nerwy?

Tu naprawdę sprawa jest głębsza niż to czy zawalił Nash czy Howard.
Cała ekipa gra poniżej oczekiwań.
Nie chcę ich usprawiedliwiać, ale ta ekipa to zbiór różnych ego, doświadczeń i podejść do uprawianego sportu. Mamy Nasha, Bryanta, którzy są znani z ogromnego serca do gry, a mamy też Dwighta, który do tej pory był ukochanym dzieckiem Florydy na którego dmuchano i chuchano w Orlando.
To jest dla niego chrzest bojowy. Pierwszy raz nie jest alfą, pierwszy raz ktoś go potrafi zjebać za przeproszeniem. TO musi być szok.
A z drugiej strony Kobe i Nash też nie mają czasu, dodatkowo mamy plagę kontuzji, ciągle ktoś wypada, to wydłuża brak zgrania, zmiana trenera. Dalej wymieniać ?

Nikogo nie usprawiedliwiam, ale mówienie że to wina tego czy innego zawodnika to wg mnie powierzchowna ocena głębszego problemu.
Widać, że DH nie jest w formie, ale przy takiej ilości talentu (ale zdrowego !), to nie powinno być aż taką przeszkodą.

Trzeba się po prostu zastanowić co dalej, bo ta drużyna jest gnojona, wyśmiewana, opluwana. I albo da się jej jeszcze jedną szansę za rok, albo się to przegoni w cholerę.
Osobiście obstawiam tę pierwszą opcję, bo ... nie mamy zbytniego pola manewru. Kontrakty są jakie są i najważniejsze spadają dopiero za rok.

Poza tym ja wierzę w stare powiedzenie "Prawdziwą stal wykuwa się w ogniu".
I jeśli ta drużyna ma charakter, to po prostu po tym wszystkim pokaże go w przyszłym sezonie (oczywiście inaczej obudowana rolesami).
Jeśli nie to najwyżej będziemy tankować i od 2014 zacznie się budowa nowych Lakers.

Nerwy i kłótnie tu nic nie dadzą, bo wielkiego wpływu na to nie mamy.

Obiuankenobi

Jezu, jeszcze trochę i zaczniemy żalować, że Ramon po zeszłym sezonie nie wykorzystał opcji zawodniczej. Byłoby taniej niż Nash, więcej punktów od PG, asyst tyle samo, trochę lepiej w obronie i najważniejsze.... nie byłoby MDA na ławce. Same plusy Wink

Darek

Mam nadzieję, że to ironia...

devilll

Bez przesady, Sessions to zawodnik, na takie drużyny jak Bobcats czy Cavs, które nie wąchają PO zbyt często...Więc nikt płakać za nim, nie będzie, bo każdy widział, co grał w Playofach..