Tenis

Golden Boy

Wisła z ch**a wytrysła Very Happy

Podziwiam ludzi oglądających polską ligę i zastanawiających się czy zobaczyć coś innego. Szczery szacunek.

Darek

Dzięki

.

gugf2

Ja polską ligę oglądam jak chcę się zdrzemnąć albo postawiłem. Innej opcji nie widze Very Happy

BlackMamba

Kilka niespodzianek w pierwszym dniu Wimbledonu, a największa to odpadnięcie z turnieju ... Nadala Neutral

i to gładko z jakimś no name 0:3.

Darek

Fed za burtą...

Nie mogę uwierzyć jak to się stało. Ukrainiec zagrał najlepszy mecz życia, ale to nijak nie tłumaczy Rogera...

gugf2

Takiego Wimbledonu to nie pamiętam..

BlackMamba

Masakra co się dzieje w tym roku. Tyle gwiazd już poleciało Neutral

gugf2

Tyle się dzieje w tym Wimbledonie !! Aga w półfinale, po dramatycznym meczu. Janowicz lub Kubot tez już półfinał. Mega turniej dla polaków. Trzymam kciuki za Janowicza, żeby przeszedł dalej, może mu to dać niezłego kopa w rozwoju.

Obiuankenobi

Fajnie, fajnie ale mam wrażenie że nikogo z Polaków w finale nie będzie. Obym się mylił.

gugf2

Lisicki to taka tykająca bomba, może odpalić w dwie strony. Liczę na Agę Smile

Janowiczowi będzie cięzko przejść Murray'a

LukiSacz

Po Twojej wypowiedzi wnioskuję, że wygranej Kubota w ogóle nie bierzesz pod uwagę? Very Happy

BlackMamba

Kubotowi będzie ciężko. Janowicz oprócz serwisu ma lepszy return od Łukasza i to może być znacząca przewaga. JJ lubi bardzo mijać przeciwników, a przy serw and volley Kubota to idealna broń. Jednak Kubot jest bardziej doświadczony i według mnie więcej zostawi na korcie. Tylko czy to wystarczy.

Aga powinna przejść, ale to jest kobiecy tenis, tam niczego nie można się spodziewać. W finale będzie czekała Flipkens, Aga ma z nią 5:0, lub Bartoli, 7:0 dla Agi. Idealny moment na wygranie Wimbledonu. Oby tylko kontuzja nogi nie pokrzyżowała jej planów.

gugf2

Podobno kontuzja nie jest groźna.

Lepiej dla nas będzie jak przejdzie JJ Very Happy

Po prostu ma większe możliwości. Kubot jest jednowymiarowy. Jurek ma większy wachlarz zagrań i tak jak mówił Mamba, potrafi mijać Smile

Darek

Epicki finał Wimbledonu pod względem dramaturgii. Federer w 4 secie wydobywał się z takich tarapatów, że można było odnieść wrażenie, że po prostu musi wygrać ten pojedynek. Szkoda, patrząc z jego perspektywy jednego z tych gemów w 5 secie, w którym miał chyba 2 czy 3 szanse na przełamanie Novaka. Nie wykorzystał jednak break pointów, Nole udało się odbudować (wydaje mi się, że był w wielkim dołku mentalnym i fizycznym na początku piątej partii), jednocześnie gdzieś uleciała pewność serwisowa Szwajcara i genialnie returnującemu Serbowi udało się przejąć inicjatywę.

Gratulacje dla Novaka. Był dzisiaj w kapitalnej dyspozycji serwisowej, niebywale returnował i w defensywie zza lini momentami wyciągał takie uderzenia, których pozazdrościć mógłby mu nawet Nadal.

Roger swój tenis zaczął grać stosunkowo późno, bo dopiero od 3 seta. Wcześniej był bardzo dobrze powstrzymywany przed jakąkolwiek próbą agresywniejszej gry przez Novaka. Na pewno nie brakowało mu zdrowia. Wydaje mi się, że pod względem kondycyjnym wytrzymał spotkanie co najmniej na porównywalnym poziomie co Serb. Trochę za mało było ryzyka w niektórych uderzeniach, za mało kątowej gry, w której Szwajcarowi szło dzisiaj dobrze. Trzeba też oddać Novakowi raz jeszcze, że jego minięcia były dzisiaj niesłychane. Roger przy siatce nie grał gorzej niż zwykle, a mimo to kilkukrotnie aż sam nie mógł uwierzyć jak niebywale precyzyjny był Djokovic w passing shotach.

Szkoda mi troszkę Rogera. Kto wie, być może ostatnia szansa na WS właśnie uciekła. Dla obu panów wielkie brawa za piękne widowisko.