Forum LA Lakers Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Fantasy draft semifinals - Golden Boy vs Wojtas1989

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LA Lakers Strona Główna -> Fantasy i Typowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Golden Boy
Playoffs MVP
Playoffs MVP



Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 3500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:52, 12 Sie 2013    Temat postu: Fantasy draft semifinals - Golden Boy vs Wojtas1989

Pierwsze rundy:
http://www.lakers.fora.pl/typowanie,22/fantasy-draft-1st-round-wojtas1989-vs-slakb,317.html

http://www.lakers.fora.pl/typowanie,22/fantasy-draft-1st-round-golden-boy-vs-blackmamba,319.html


Opisy:
Golden Boy napisał:
Od początku chciałem zbudować team który miażdży przede wszystkim DEFENSYWNIE i udało mi się to zrobić z niezłym skutkiem. Dwóch najlepszych obrońców w lidze na 1, najlepsi na 3 i 4 - to tylko pierwszy szereg mojej defensywnej armii. Poza tym m.in. najlepsi młodzi obrońcy w NBA na swoich pozycjach - Shumpert i Davis. Nie oznacza to oczywiście, że moi zawodnicy nie potrafią grać w ataku. Dodatkowo wybierałem tylko takich graczy, których darze sympatia.

Moim zdaniem posiadam bardzo mocna druzyne poniewaz:
- Garnett i jego doświadczenie oraz intensywność w obronie zmieniają cały zespół. To topowy obrońca w historii na swojej pozycji, a przy nim nawet przyspawany do ziemi Perkins wyglądał na konkretnego obrońcę. Cousins i tak jest bardzo dobry w defensywnie, a towarzystwo KG go dodatkowo wzmacnia. Mobilny i świetny w obronie Davis ze swoimi blokami daje dodatkowy atut. Obrona p'n'r Garnetta sprawia, że awet najlepsze w lidze 4 robią w gacie przed spotkaniem z nim. I nie ma wyjątków, Bosh czy Aldridge? Co za różnica. Do tego niesamowity trash talking. Nie tylko ze strony KG - Cuz, Shump to nie są grzeczni chłopcy.
- dodatkowo bardzo dobrzy obrońcy na obwodzie. Hill-Conley-Shumpert sprawią, że każdy obwód będzie miał drogę przez piekło przeciwko mojemu zespołowi i to przez cały mecz, bez wytchnienia
- świetni scorerzy na ławce (Mayo&Granger) dają mi zapewnienie ognia bez przerwy plus obaj mogą grać przeciwko różnym ustawieniom z S5. Przykłady? Mayo w s5 przeciwko drużynom ze słabymi rzutowo obwodowymi (jak np. T.Allen, Rondo) lub granie Grangerem obok LeBrona (ten na 4) przeciwko small ball.
- bardzo dobrze rzucający za 3 gracze rozciągający obronę (Hill, Mayo, Shumert, Granger)
- każdy z moich podkoszowych ma całkiem inną xharakterystykę, to spory atut przy tworzeniu formacji pod różnych przeciwników. To samo tyczy się obwodowych.
- nikogo nie można zostawić nawet na chwile bez krycia, bo każdy stanowi zagrożenie w ataku na różne sposoby
- dobry dobór zawodników - mała ilość graczy potrzebujących piłkę przez długi czas (Hill, Shumpert, Garnett, Granger, Mayo, Conley) aby być efektywnym
- zawodnicy nie przeszkadzających sobie nawzajem na boisku (KG operujący na półdystansie robi miejsce na rozpierdol pod koszem Cousinsowi oraz LeBronowi i reszcie na wjazdy, wyciąga drugiego podkoszowca przeciwnika daleko spod kosza. Dodatkowo obwodowi czekający na podanie na wolnej pozycji jeśli gdzieś pójdzie podwojenie.
- i na deser - LeBron James - one man army, świetnie prowadzący grę, efektywny scorer (fg%, wymuszanie osobistych), doskonały obrońca. Co tu dużo mówić, każdy go zna i wie, że sam robi różnicę.

PG: George Hill
SG: Iman Shumpert
SF: LeBron James
PF: Kevin Garnett
C: DeMarcus Cousins
bench: Mike Conley
bench: OJ Mayo
bench: Danny Granger
bench: Anthony Davis

Z jednej strony trochę żałuję, że nie było 10 kolejki, bo bym was rozjebał swoim dopełnieniem składu Wink a wywalić nie mam kogo. Bo albo nie warto wyrzucać żadnego gracza z jakiejś pozycji (za wielka wartość), albo nie będę miał zmiennika na inną. To nic.

Rotacja:
PG: Hill, Conley, Shumpert
SG: Shumpert, Mayo, Hill
SF: James, Granger
PF: Garnett, James, Davis
C: Cousins, Davis, Garnett

Więcej nie warto pisać, taktykę będę opisywał pod przeciwnika przed daną serią.


Wojtas1989 napisał:
To może ja zacznę... Smile
A zacznę od pierwszej piątki.

Mam dwie wersje jeśli chodzi o s5:
1 wersja
PG Westbrook
SG Iguodala
SF Anthony
PF Ibaka
C Lopez

2 wersja
PG Westbrook
SG Iguodala
SF Anthony
PF World Peace
C Lopez

Od razu wytłumaczę:
Drużyny w naszej zabawie są bardzo różnorodne i właśnie przez wzgląd na to mam dwie wersje wyjściowej piątki.
Pierwsza będzie odpowiedzią na drużyny grające na dwie wieże (np. drużyna BlackMamby), druga natomiast na drużyny, których PF nie wymagają do krycia jakiegoś wielkiego wzrostu (np. drużyna SlaKB).

Styl gry mojej drużyny:
Atak
Patrząc na mój roster nietrudno się domyślić, że będę starał się grać Small Ball i często biegał do kontr. Mam do tego odpowiednich, atletycznych zawodników. W ataku pozycyjnym będę naciskał na izolacje (szczególnie dla Melo i Lopeza), w razie podwojeń mam kim rzucić za trzy, a także kim wjeżdżać pod kosz. Przy graniu drugą piątką będę rościągać parkiet przeciwnika (na pozycjach 1-4 każdy może ukąsić trójką).
Obrona
Jeśli chodzi o obronę to myślę, że jestem dobrze przygotowany na każdego przeciwnika. Pozycje SG i SF obstawia mi trio Iggy/MWP/Allen, a pod koszem zawsze będzie któryś z dwójki (jeśli nie obaj naraz) Ibaka/Lopez, obaj świetnie blokujący i odstraszający zawodników z pomalowanego.
Ławka
Gdy do gry wchodzą ławkowicze nie muszę się obawiać o to, że piątka na parkiecie straci w obronie czy ataku: na ławce jest ofensywny duet Lillard+Faried i defensywny: Allen i MWP/Ibaka.

Myślę że nie ma sensu się dłużej rozpisywać, jak już rozpoczniemy rozgrywki to zaczniemy dokładniej opisywać swoje taktyki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Golden Boy
Playoffs MVP
Playoffs MVP



Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 3500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:56, 12 Sie 2013    Temat postu:

Nie wiem jeszcze, jaką piątką wyjdzie Wojtas, ale ja wstępnie będę startował tak:

PG: George Hill
SG: Iman Schumpert
SF: LeBron James
PF: Kevin Garnett
C: DeMarcus Cousins

Atak:
Bez niespodzianek, oparty na LBJ, ale nie do końca zależny tylko od niego, ponieważ będzie miał zadania w bronieniu Melo. Wojtas ma Iguodale, ale Jamesa można najwyżej spowolnić, nie zatrzymać. Podwajać go nie mogą, bo reszta moich graczy dysponuje świetnym rzutem i kara będzie natychmiastowa. W tej serii uaktywnię KG na półdystansie i tam będę go szukał. Będzie wyciągał Ibake spod kosza, co wyłączy jedyny atut gracza OKC, czyli bloki, i sprawi, że będzie on miał mały wpływ na grę. Poza tym wyciągnięcie Ibaki z pomalowanego, otwiera pole do gry 1-on-1 Cousinsowi z Lopezem oraz robi dużo miejsca na wjazdy LeBrona. Te dwa czynniki powinny sprawić, że Lopez może szybko usiąść z faulami. Jeśli nie będzie faulował, będzie łatwiej ze zdobywaniem punktów.

Będę też grał LBJ na 4, gdy KG będzie siedział na ławce, żeby bez przerwy wyciągać czwórki przeciwnika daleko spod dziury.

Gdy Lopez będzie siedział na ławce, moim C będzie KG na kilka minut. Z LeBronem lub Grangerem na 4.

Obrona:
Do bronienia teamu Wojtasa nie potrzebuję wiele, bo scorerów nie ma aż tak dużo oraz mogę czasem podwajać, ponieważ nie dysponuje wieloma strzelcami z dystansu, mogę zagęszczać pomalowane - to wykluczy z gry Ibakę (cienko gra przeciwko przeciwko świetnej, playoffowej obronie, tak na marginesie). Mam idealne odpowiedzi na jego najmocniejsze punkty...
Westbrook - Hill i Schumpert, najlepsi obrońcy na gości takich jak Russ
Melo - LeBron
Lopez - Cousins, KG i Davis
Lillard - Conley i obrońcy Westbrooka
Reszta nie wymaga aż takiej uwagi w obronie. Allen, MWP i Faried to non-factorzy tej serii. Nie muszę skupiać się na ich obronie, a sami będą bronili graczy, którzy nie są u mnie od ataku.

Ogólnie Wojtas ma dziurę pod koszem, teraz zauważyłem to dokładnie. Ibaka i Faried nie zrobią moim zawodnikom żadnej krzywdy. W obronie nie zdziałają za wiele dalej od kosza (poza tym i tak nie są dobrymi obrońcami - Ibaka to bloki, a Faried tylko zbiórki i jest zdrowo undersized, a mój skład jest wysoki), a w ataku nie stanowią zagrożenia przeciwko mojej obronie i braku strzelców z dystansu u siebie.

Podsumuję wszystko w odpowiedzi na taktykę Wojtasa Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojtas1989
Administrator
Administrator



Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:01, 12 Sie 2013    Temat postu:

Golden Boy będzie miał sporo do zmiany w swojej taktyce Smile

S5:
PG Westbrook
SG Allen
SF Iguodala
PF Anthony
C Lopez

Ogólnie rzecz biorąc stwierdzenie, iż mam dziurę pod koszem mnie zdziwiło, nawet trochę rozbawiło.

Obrona
To oczywiste że LeBrona nie zatrzyma żaden obrońca, ale para Iggy/MWP ograniczy jego poczynania w znacznym stopniu. Jako że drużyna Golden Boya opiera się na LBJ, to będzie miało to wpływ na całą drużynę.
Obroną Cousinsa zajmą się Lopez i Ibaka.
Tony Allen znalazł się w s5, gdyż potrzebuję kogoś kto wyłączy z gry Conleya i Hilla, jednocześnie poprawiając cały team defense.
Westbrook zajmie się Shumpertem.
Melo będzie odpowiadał za kogoś kogo Golden Boy wprowadzi za Garnetta, bo nie wierzę, że będzie próbował wystawiać KG na kogoś z dwójki Iggy/Melo.

Atak
Melo będzie w tej serii męczył LeBrona, który nie dość że nie będzie miał łatwo w ataku to jeszcze będzie musiał nonstop mieć się na baczności w obronie.
Będę grał głównie smallball, Golden Boy chcąc nie chcąc będzie musiał zrezygnować z pary Garnett-Cousins pod koszem i rotować nimi na centrze (jeśli nie to Garnett będzie musiał bronić kogoś z dwóki Melo/Iggy, którzy bez problemów zabiegają go).
To daje pole do popisu dla moich atletycznych guardów: Westbrook, Lillard i Allen w tej serii będą nieustannie atakować kosz, podczas gdy Iggy, MWP i Melo będą rozciągać grę i czekać na okazję do rzucenia trójki.
Lopez z Ibaką będą głównie skoncentrowani na bronieniu dostępu do kosza, ale w ataku będą czychać na zbiórki i czekać na podania od guardów, jeśli Cousins/Garnett za bardzo się od nich oddalą.

Dlaczego wygram tę serię?

Bo mam kim kryć LeBrona i kim go zamęczyć. Nawet LBJ nie będzie w stanie grać na najwyższych obrotach przez cały mecz po obu stronach parkietu.
Jak już wspominałem wcześniej, Golden Boy ma świetną drużynę, ale brakuje mu jednej gwiazdy, która odciążyłaby LeBrona dając dodatkową opcję w ataku i ściągając na siebie uwagę obrońców.
Taką osobą z pewością nie jest Danny Granger, który wraca dopiero po kontuzji, a który i przed kontuzją zaliczył mały regres.
Taką osobą nie jest również OJ Mayo, który niejednokrotnie w zeszłym sezonie pokazał, że kiedy jest pod presją to nie radzi sobie zbyt dobrze, a tu będzie musiał rywalizować z Westbrookiem, Allenem i Lillardem.

Your move, Golden Boy... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Golden Boy
Playoffs MVP
Playoffs MVP



Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 3500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:53, 12 Sie 2013    Temat postu:

Dam kontrę, proszę nie głosować do tego czasu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Golden Boy
Playoffs MVP
Playoffs MVP



Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 3500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:05, 14 Sie 2013    Temat postu:

Zacznę od dziury pod koszem - może nie wyraziłem się jasno. Dziura to za wiele powiedziane, ale szału nie ma. Brak rebounderów. Ibaka nie stanowi zagrożenia w ataku, a gdy gra zwalnia, jego procenty lecą ostro w dół. Faried to jedynie energia i bieganie do kontr. A tutaj nie będzie miał wielu okazji, bo mój zespół będzie grał wolno. Plus słabo broni. Jedynym zagrożeniem pod koszem jest Lopez, ale jego będę starał się szybko wypunktowywać faulami za pomocą wjazdów i Cousinsa. Było wspomniane o atakowaniu tablicy i zbiórkach ofensywnych - to niemożliwe przy strzelcach, jakich ma Wojtas. Brak strzelb, a Iggy i Artest rozciągający obronę to jakiś żart. Nie ma miejsca na wjazdy, a podkoszowi będą wypychani z trumny.

Mój przeciwnik nie ma kim zbierać! Small-ball i to jeszcze z Lopezem? Very Happy planuje czychać na zbiórki, tylko nie ma do tego personelu - na żadnej pozycji. Cousins będzie zabijal na atakowanej desce to towarzystwo.

5,2 - 4,6 - 5,3 - 6,9 - 6,9 - tak zbiera s5 mojego przeciwnika. Szczerze samą deską mój zespół powinien to wygrać, a ma jeszcze inne przewagi, oraz Wojtas ma braki.

Iguodala rzeczywiście jest świetny w obronie, ale MWP przemilczę. Od finałów 2010 nie potrafi nikogo zatrzymać i nie jest żadnym stoperem. Granie nim na 4 w PO to też słaby pomysł. I nikt nie jest w stanie ograniczyć LeBrona w znacznym stopniu, a Iggy mimo swojej zajebistości nie ma do tego warunków.

LeBron jest podstawą mojej drużyny, ale nie jest tak, że jego ograniczenie załamie cały zespół, bo mam kim grać. Przykładowo Conley prowadził ofensywę Grizz, więc nie mówcie, że nie ma komu prowadzić gry lub zdobywać punktów.

Dobrze, że Allen występuje w s5, non-factor w ataku ułatwi mi obronę, a pomagać innym w swoim zespole nie może, bo spotka ich kara ze strony wolnego Conleya/Hilla/Shumpa. Więc obrona z pomocy w jego wykonianiu odpada, co wyklucza podwajanie LBJ/KG/Cuza. Jeden z dwójki Hill-Iman z kolei będzie mógł pomagać w obronie Melo dzięki nieudolności w ataku Allena. Wojtas chciał zaskoczyć small-ball, tylko zapomniał, że w takiej grze przeszkadza nie stanowiący zagrożenia w ofensywie Allen. Można go kryć na radar, nie stanowi zagrożenia i KG razem z Cuzem to nie problem. W razie problemu mogę grać lineupem z LBJ na 4, nie tracąc nic w obronie. W przeciwieństwie do Wojtasa, którego obrona płacze z Melo na 4.

Anthony na 4? To nie problem, bo Allena można kryć na radar - już o tym pisałem. Jeszcze słówko o Melo - przez całą karierę przeszedł tylko dwa razy pierwszą rundę. Taki z niego playoff performer i gracz, który ma pociągnąć drużynę do sukcesu. To nie jest imponujący wynik i przeciwko twardej obronie oraz w starciu z twardymi zawodnikami z mojego zespołu, trash talkiem - wymięknie, jak to ma w zwyczaju przy twardych warunkach.

Ogólnie skład Wojtasa jest miękki, nie ma twardego lidera.

Westbrook... nie będę odwoływał się do argumentu ostatniej kontuzji, bo takie argumenty są moim zdaniem aktem rozpaczy i dowodem na brak argumentów. Jak go widzę? Westbrook zabiera grę nawet nie potrzebującemu tyle piłki Durantowi, to co będzie przy Melo, który potrzebuje gały? Ofensywa Wojtasa opiera się tylko na trzech elementach + Lillardzie, reszta to nieprzydatni w ataku gracze, bardziej przeszkadzający niż dający wsparcie w ataku. Nie ma się czego bać i można skupić się na obronie tej czwórki.

Westbrook zabiera grę Melo i nie pozwoli go w całości wykorzystać. Dlatego można zapomnieć o męczeniu LeBrona w obronie, jeśli Westbrook będzie na boisku. A będzie raczej długo i Melo w tym czasie nie będzie stanowił wielkiego zagrożenia, bo potrzebuje piłki. Z kolei jeśli Anthony będzie grał to co zawsze, Westbrook straci połowę swojej wartości. Nie potrafi grać bez piłki. Dodając do tego moją ciasną obronę, nie będzie miał okazji wbić w pomalowane.

Pomijam, że jest jeszcze ofensywny Lopez, czyli gracz podkoszowy, z jakim Westbrook nie potrafi grać i nigdy tego nie robił, a który będzie także potrzebował piłki. Ktoś będzie musiał ją dostarczyć, a Russ słabo to robi. Lopez sam piłki nie wywalczy na atakowanej desce.

U mnie nie ma problemu, mało kto potrzebuje bez przerwy spaldinga w rękach, aby być efektywnym w ataku, gra opiera się na ruchu piłki.

Zbyt wielu zawodników, którzy nie stanowią zagrożenia w ataku. To ułatwia obronę oraz zagęszczanie pomalowanego.

Ławka Wojtasa nie stanowi zagrożenia w ataku. Lillard jest fajny, ale nigdy w życiu nie miał kontaktu z play-offową obroną. I tutaj nie ma z kim grać, nie ma komu robić miejsca w trumnie.

Możecie gadać, że nie ma komu grać w ataku, nie będę się z wami kłucił, raczej i tak większość oceni to po składach (najlepiej porównując poszczególne pozycje...), nie zwracając uwagi na opisy. Ale Cousins to ścisły ofensywny top centrów, Mayo to mój 6th man i scorer z ławki, podobnie jak Granger. Conley prowadzi atak drużyny z czołówki. Oceniajcie go jak chcecie, ale u niektórych występują podwójne standardy dotyczące kontuzji.

Podstawowa sprawa jest taka, że Wojtas nie ma nikogo, kto potrafi pociągnąć drużynę w PO. Powtórzę to, ale Melo jest miękki i nie ma żadnego twardego wsparcia (jakim był przykładowo KG dla Pierce'a), a RW to gorąca głowa, zabierająca grę innym.

Nie masz kim wygrać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojtas1989
Administrator
Administrator



Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:41, 14 Sie 2013    Temat postu:

@Golden Boy
Od razu zaznaczam, że nie piszę riposty. Proszę Cię tylko o podanie wyjściowej piątki, bo zapomniałeś, a to ważne dla całego pojedynku ze względu na match-upy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gugf2
All-star
All-star



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 1858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 10:00, 15 Sie 2013    Temat postu:

4-2 dla Wojtasa.
Golden piszesz o swoich zawodnikach jakby byli bogami i każda ich zaleta jest milion razy wyolbrzymiana. Ibaka i Feried na pewno zwiększyliby swoje statsy przy takim centrze jak Lopez. Twoja największa przewaga jaką jest atletyzm nic tu nie daje bo Wojtas też ma mocno atletyczny skład.

Westbrook lepszy od Hilla
Allen lepszy od młodego nieogarniętego Schumperta
Iggy fajnie broni LeBrona więc nie bedzie miał łatwo i do tego wg. wielu ekspertów najlepiej broniący na obowidzie gracz Allen i ewentualnie MWP. Lebron będzie miał strasznie ciężko, szczególnie, że bedzie musiał bronić Carmelo a on dobrze grał przeciwko Heat więc czemu nie przeciwko Tobie
Garnett robi u Ciebie przewagę ale jest stary i niewiadomo jak wytrzyma tą serię z mocno atletycznym Ibaką i Carmelo który będzie grał na PF wtedy Wojtas ma znowu przewagę.
DeMarcus vs Lopez? tu remis.
Ławka? też na remisie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SlaKB
Rookie
Rookie



Dołączył: 26 Cze 2013
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:04, 15 Sie 2013    Temat postu:

4-2 dla Wojtasa.

W teamie Goldena nie ma nikogo poza LeBronem, który może pociągnąć grę w ataku, a Iguodala i Allen powinni ograniczyć chociaż trochę Jamesa, bo wbrew temu co pisze Golden da się to zrobić co pokazały pierwsze mecze tegorocznych finałów. Cousins nie jest takim dominatorem na jakiego kreuje go Golden, Lopez jest od niego lepszy i jest bardziej przydatny zespołowi. Ibaka mimo wszystko powinien wyciągnąć spod kosza Garnetta, a Cousins w obronie jest średni. Co prawda Hill może ograniczyć Westbrooka, ale Wojtas ma jeszcze Melo i Lopeza. Melo mimo tego, że jest strasznie słaby w PO to przeciwko Heat daje radę i rozgrywa dobre mecze. Co do tego, że Conley prowadził atak Memphis.. Ok, prowadził, tyle że ten atak był jednym z najgorszych w całej lidze więc nie wiem czy to powód do dumy dla Conleya. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
airmax
Hall of Famer
Hall of Famer



Dołączył: 29 Maj 2012
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:28, 17 Sie 2013    Temat postu:

Mój typ: 4-3 dla Golden Boya.

Taki wynik daje ponieważ Golden ma Lebrona, przewagę parkietu i świetnych defensorów na PG, SF i C, czyli tam gdzie Wojtas ma swoje główne działa. Dodatkowo, jeżeli Wojtas chce grać small ball to będzie zniszczony na deskach. Zresztą nawet i na 2 wieże będzie mu ciężko wygrać na tablicach chociaż jeden mecz.

Melo został pięknie wyeliminowany przez drużynową obronę Pacers. U Goldena są równie świetni defensorzy więc Melo odpada. Za cholerę nie widzę wówczas Westbrooka grającego jako pierwsza opcja. No way.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cisza
Starter
Starter



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:08, 18 Sie 2013    Temat postu:

4-3 Dla Goldena.

Obie drużyny są dobre, ale zbiórki to jest cześć tego matchupu, która ich rożni, może nie aż tak jak Golden pisze, bo Ci zbieracze grają razem i te zbiórki się rozejdą. Druga rzecz i może ważniejsza, mentalność i doświadczenie w PO. Garnet Lebron, plus młody chcący wygrywać Shump.
Po drugiej stronie Iggy MWP i Westbrook, i do tego strzelający Melo - moim zdaniem Westbrook chociaż gra już lepiej i tak ma skłonności do gubienia się. Melo pokazywał, że sam uciągnąć teamu w PO nie potrafi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Golden Boy
Playoffs MVP
Playoffs MVP



Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 3500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:34, 18 Sie 2013    Temat postu:

Wojtas1989 napisał:
@Golden Boy
Od razu zaznaczam, że nie piszę riposty. Proszę Cię tylko o podanie wyjściowej piątki, bo zapomniałeś, a to ważne dla całego pojedynku ze względu na match-upy.

Oj przepraszam, dopiero zauważyłem.

Moja s5 taka, jak w pierwszym poście. Hill-Shump-LBJ-KG-Cuz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Golden Boy dnia Nie 11:36, 18 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zubr
Sophomore
Sophomore



Dołączył: 15 Paź 2012
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city/mazury

PostWysłany: Pon 0:45, 19 Sie 2013    Temat postu:

4:3 GB

Przesądziła elastyczniejsza ławka, która może dać punkty lub wzmocnić obronę w zależności od potrzeby i wydarzeń na boisku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
snickers1906
Rookie
Rookie



Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pon 9:16, 19 Sie 2013    Temat postu:

4:2 Wojtas (jeśli sędziowie nie będą faworyzować Lebrona Smile )
Moim zdaniem Golden nieco przecenia swoich zawodników. Cousins może nie wytrzymać psychiczne tego pojedynku, dostanie 2 techniki i po zabawie, wtedy Lopez miażdży, do tego zerowe doświadczenie w PO. Garnek ma już swoje lata i może to nie wystarczyć w pojedynku z atletycznymi zawodnikami Wojtasa. Bardzo dobry defensywny obwód Wojtasa. Przewaga w ofensywie pod koszem dla Wojtasa. Lekkie przystopowanie Lebrona pozwoli wygrać tę serię Wojtasowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackMamba
Moderator
Moderator



Dołączył: 29 Maj 2012
Posty: 2614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 17:27, 21 Sie 2013    Temat postu:

Na początek mała szpileczka, według mnie bez sensu jest dawanie kontr do taktyk, jeżeli temat zakłada osoba bezpośrednio w to zaangażowana. Wiadomo, że zawsze będzie pierwsza i będzie mogła dać kontrę Wink To tak na przyszłość.

Opisywanie taktyki spodobało mi się bardziej u Wojtasa, skupił się na zaletach swoich zawodników, ale nie wyolbrzymiał ich jak Golden i mam wrażenie, że wie, którzy zawodnicy i jakie mają minusy. U Goldena też one są, zarówno pod koszem jak i z kontuzjami, bo 2 zawodników było ciężko kontuzjowanych, a jeden (Davis) to tykająca bomba Smile

Wynik:
4:3 dla Goldena

Przeważyło posiadanie LBJ-a, przewaga parkietu i jednak lepsza ławka. Skład Wojtasa jest bardzo mocny, ale i też mniej doświadczony w PO. Jeżeli zakładamy, że zawodnicy GB będą zdrowi, to powinien wygrać serię. Przystopować LBJa próbowali już chyba wszyscy, prawie nikomu się to nie udaje Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
boixosNois
Playoffs MVP
Playoffs MVP



Dołączył: 30 Sie 2012
Posty: 685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Śro 17:56, 21 Sie 2013    Temat postu:

4:2 wojtas, LeBrick to nie wszystko Wink

przega Wojtasa na jedynce, dwójce, dobry stoper na LeBrona i Słaba głowa Cousinsa...z ławki w ogóle nie przekonują Mayo, Granger i Davis za to Wojtas ma świetnego Lillarda no i tak jak już większość wspomniała wyolbrzymianie umiejętności swojej drużyny przed Goldena Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez boixosNois dnia Pią 16:25, 23 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
polandblood
Starter
Starter



Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:56, 29 Sie 2013    Temat postu:

4:2 dla Wojtasa.
Argumenty Wojtasa przemawiają do mnie bardziej. Nike kupuje też boskości LeBrona. Finały to pokazały. Zrównania Westbrooka z ziemią (w cudzysłowie) też nie kupuję. Możesz stawiać przeciwko niemu kogo chcesz, on go i tak mija w pierwszym kroku. Do tego Russ poprawia co roku rzut z dystansu. Fakt Melo w playoffach daleko nigdy nie zaszedł, ale jest bardziej clutch niż James kiedykolwiek będzie. Nie róbmy z Shumpa i Hilla tez niesamowitych obrońców, oraz nie wiadomo jaki strzelców.(Pragnę tylko przypomnieć, kto jest ograniczony ofensywnie i jest to jedyny problem w s5 Pacers) Jeśli ktoś tu nie ma strzelców to Golden, a nie Wojtas. Zbiórki nie wyglądałby tak jak na papierze. KG i Cus wygląda pięknie, jednak KG czasu nie zatrzyma, Cousins który nigdy nie powąchał PO, jeszcze z jego głową, szybko by wyleciał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez polandblood dnia Czw 23:58, 29 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LA Lakers Strona Główna -> Fantasy i Typowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin