Krajobraz po bitwie, czyli offseason 2013

Wojtas1989

Dwight nas dzisiaj załatwił tak, że się w przyszłym sezonie nie pozbieramy... Ciekawe jaki plan B ma Mitch?

devilll

Ale czym się martwisz? Jak dla mnie, to możemy nawet tankować Smile

Oprócz gwiazdy/gwiazd w 2014 będzie topowy pick w podobno niezłym drafcie, porównywanym do tego z 2003...

A tak poważnie, to myślę, że znowu czeka nas walka o PO, jak w tym sezonie, tylko tym razem może się już nie udać, tam dostać Smile

gugf2

Ja jakoś dziwnie jestem spokojny o naszą przyszłość. Jedna gwiazda mnie może lepiej zrobić tej drużynie. Przynajmniej teraz role będą odpowiednio podzielone.

Dunk8

Nie zdziwię się jak podpiszemy Szklanego za 10 baniek i paru innych gostków za średnią krajową. Patrząc na to jak grał w tym sezonie i na jego psychę to raczej nie żałuje, że nie został u nas. Gorzej jak okaże się, że faktycznie specjalnie zlewał ten sezon i w następnym będzie czesał ale zobaczymy

gugf2

Poprostu mi się wydaje, że Parsons już na wyższą półkę nie wskoczy. Harden, ma dziwny styl i nie wiadomo jak będzie mu szło z Howardem. A w finałach z Miami pokazał jaki z niego kozak. A reszta to no comment typu Lin. SAS będą ich mielić w tym sezonie. Mam nadzieje,że my niedługo tez

Rok po transferze Howarda do LA - Howarda nie ma w LAL, Iguodali w DEN, Bynuma nie będzie w PHI - Magic są zdecydowanymi zwycięzcami

Artist

Nie sądziłem, że to powiem, ale ... jestem dziwnie spokojny i jakoś nie przejąłem się strasznie.

Wręcz przecziwnie. Moim zdaniem ten ruch to jedna z lepszych rzeczy jakie mogły nam się przydarzyć w dłuższej perspektywie.

Może to będzie też dla szefostwa tzw. 'wake up call'.

Poza tym nie ma się co oszukiwać - Dwight jest obecnie najlepszym centrem ligi, ale czy naprawdę bez niego nie damy rady czegoś zbudować ?

Jak pokazuje liga center nie jest niezbędny, a Dwight miał problemy z presją i psychiką podczas gry u nas. Podjeciem tej decyzji tylko to potwierdził.

Nie mam nic do Rockets (wprost przeciwnie - lubię iich i mam do nich spory sentyment), ale to nigdy nie będą Lakers pod względem szumu, presji, środowiska.

Tym ruchem Howard tylko potwierdził, że się nie nadaje na lidera w takim otoczeniu (tak jak Kobe). I to nie żadna zawiść za taki wybór Dwighta (serio życzę mu dobrze). Niemniej był tak naprawdę na szczycie koszykarskiego świata, który zawsze walczy o najwyższe cele i za rok-dwa pewnie znowu będzie kandydatem nr 1 do tytułu, bo takie jest tutaj DNA.

Mógł być samcem alfa, ale droga do tego wiodła przez pewnie jeszcze jeden gorszy sezon, gdzie spotkałaby go fala krytyki i ogromnej presji i po prostu wymiękł.

Chyba sam zdał sobię sprawę, że tak naprawdę chciał być w czymś takim jak Magic i ten rok to był eksperyment. Nieudany eksperyment. Nie mam mu za złe, ale dla mnie wybrał drogę na skróty w sensie swojego rozwoju. Bo jak pokazują ruchy Rockets (J.Smith ?) robi się z tej ekipy taki fajny skład teammates jak z college. Imprezy wspólne, hugi, głaskanie się, cykanie wspólnych fotek.

To fajne, ale ciężko mi sobie wyobraznić tego inny finał niż dużo highlightów w RS, max 2 runda w PO, głupie uśmiech większość czasu, poklepywanie się, a w 2018 taki sam brak pierścionka jak obecnie, tylko w dużo starszym wieku i przeświadczeniu, że zmarnowało się swój prime.

W każdym razie dobrze, że wiemy na czym stoimy.
Powodzenia Dwight.

Jestem ciekaw dalszych ruchów.

GO LAKERS GO Very Happy

Obiuankenobi

Obstawiałem GSW ale wybór HOU utwierdza mnie w przekonaniu, że wybrał dużo wcześniej, a informacje, że Lakers nie liczą się od początku były prawdziwe. Żeby "polepszyć" sytuację na koniec powiedział że wybiera między Lakers a Houston 50/50, ale to ściema. W końcu miał prawo wybrać jak chce, nie ma się co wkurzać tylko patrzymy co będzie dalej.

Mam nadzieję, że żaden z Was nie przeniesie się zaraz na [link widoczny dla zalogowanych] która pewnie zaraz powstanie. Smile

Fakt, Orlando wyszło najlepiej Smile

Ale my też nie źle, zamiast AB który nie zgrał ani jednego meczu w sezonie mieliśmy Howarda. Zawsze to coś. Z drugiej strony gdyby się nie napalali na Howarda rok temu może nie wzięli by Nasha i nie oddali całej paki picków.

UWAGA:
tankowanie chyba nie wchodzi w grę, bo wydaje mi się, że nie mamy swojego picka na przyszły rok. Zresztą Lakers nigdy nie byli organizacją chcąca budować totalnie od podstaw.

Czuję, że planu B nie ma. Wezmą jakiś dwóch, trzech totalnie średnich grajków za MMLE i vet minimum i tyle.
Uwierzę w plan B jak nie wezmą żadnych zjebanych kontraktów dłuższych niż rok i nie zawahają się zrobić zdecydowanych ruchów (np. amnestia MWP, trade Gasola).

Kiedyś trzeba spaść nisko, żeby móc się odbić. To będzie wyjątkowo ciężki rok dla kibiców Lakers. Zostajecie? Bo ja tak. Smile

BlackMamba

Przynajmniej szeregi kibiców się przerzedzą i zostaną CI najwierniejsi Wink

Golden Boy

Swiderro

Golden czyli conajmniej 1 pierwszorundowy mamy biorac pod uwage tez jakies transfery z lat wczesniejszych? Jak dla mnie kadrowo to jestesmy w glebokiej dupie. hajsu nie ma. zawodników nie ma. liczyłem na clarka i dupa

Artist

Golden Boy

Mamy nasz pick w przyszłym roku i tylko od naszej pozycji zależy, jaki to będzie numer.

Takich średniaków jak Clark jest cała masa, a kasa jaką dostał to śmiech. Jeden z najgorszych kontraktów lata. Przecież w Cavs będzie dalej w rotacji, niż u nas... Nie było warto go trzymać, bo za taką kasę sam podatek za niego kosztowałby nas 20 milionów. Warto w naszej sytuacji trzymać za takie pieniądze średniaka, który lekko się wybił na CY? Sami sobie odpowiedzcie.

Kadrowo i finansowo jesteśmy w dupie, ale tylko jeden rok. Za rok startujemy z czystymi płacami. Będzie dobrze.

Obiuankenobi

No właśnie, wzięli Nasha na wabika na Howarda. Jakby nie polowali na Howarda to Nash by im (może) nie przyszedł do głowy. Nie byłoby złego kontraktu, słabego sezonu, byłyby picki. Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
Po decyzji Howarda od razu poszło kilka trejdów. Na rynku coraz mniej ciekawych opcji, zobaczymy jak będzie. Oby nie brać szrotu.

Kelly może dać to co Clark, dużo taniej Wink

jak się załapie na skład.

A kończąc rozważania co by było gdyby: Howard zaraz po ogłoszeniu wyboru powiedział jakiemuś dziennikarzowi, że system MDA mu wybitnie nie pasował, a w Hou będzie dostawał dużo zagrywek w post. Sądzę, że MDA może być też problemem za rok - chyba że będą wybierali tylko graczy pasujących do jego koncepcji gry (dużo biegania, rzuty z dystansu) a nie najlepsze kąski na rynku.

Mareczqqq

Dwight zrobił jak chciał no cóż może podpiszemy teraz jakiś grajków,kto wie może jakiś wystrzeli wszystkich na sezon.Żeby w tym 2014 udało nam się złowic kogoś w drafcie,Kobe może po kontuzjii będzie grał lepiej niż przed,Gasol przeżyje drugą młodość,Ron pociśnie Dwightowi z Łokcia.AAA i dziadek nasz może też zagra super sezon ;]i wzrośnie jego wartość na rynku

Artist

Czasami najlepiej w czasie kryzysu (jak pokazuje obecnie sytuacja na świecie w kwestii tzw. kryzysu finansowego) jest po prostu nic nie robić.

Jeśli nie będzie jakichś super okazji na wielką przebudowę, to wątpię żeby nastąpiły jakieś spore zmiany.

Golden Boy

Mareczqqq

Ogólnie to jeśli ktos mógłbym podesłać jakąś strone jak wyglądamy ze składem na dzień dzisiejszy ?

Obiuankenobi

[link widoczny dla zalogowanych]

tylko Duhona już nie ma.

Darek

Trudno. Howard pięknie uciekł z wydaje się, że tonącego okrętu. "Wydaje się" bo Lakers mogą szybko powrócić i życzyłbym sobie żeby udowodnili mu jak bardzo się mylił podejmując taką a nie inną decyzję. Swoją drogą to prawdziwy chichot losu, bo niemal dokładnie rok temu z obozu Howarda płynęły wieści, że do Rockets nie chce.

Kolejny sezon to chyba będzie przeczekanie, choć może dziwnie to zabrzmi, ale nie chciałbym żebyśmy musieli budować zupełnie na nowo, nie mając nikogo pewnego w rosterze. Na jakieś ruchy jednak się raczej nie zanosi, bo nie mamy ani picków ani zawodników, którzy byliby w stanie przekonać inną organizację do oddania kogoś bardzo dobrego. Choć może w styczniu trafi się jakaś okazja i np MWP+Hill+Blake starczą na takiego Marca albo Horforda Very Happy

.

LukiSacz

Ten sezon moim zdaniem mamy w plecy i nie ma większych szans nawet na PO, ale mam przeczucie że 2014/15 będzie naszym sezonem Very Happy

Oczywiście, że zostajemy. Z Lakersami byłem jeszcze zanim Kobe kopał Dwightowi dupsko w finałach 2009 więc nie zamierzam teraz zmieniać ulubionego klubu Wink