Kobe vs MJ

LukiSacz

Wszyscy, którzy chociaż trochę 'siedzą' w tematyce NBA wiedzą, że ciągłe porównywanie Kobego i MJ'a jest nieuniknione. Sam nie mam nic przeciwko temu. Kobe jest bez wątpienia moim idolem i uważam, że na chwilę obecną na parkietach najlepszej ligi świata lepszego zawodnika się nie znajdzie. Jednak patrząc na to, co swego czasu wyczyniał z piłką Jordan, to na nim muszę postawić znaczek większości przeplatany jednak ze znaczkiem '=' Wink

Chciałbym wiedzieć, co Wy o tym sądzicie. Poniżej obrazek-ciekawostka na który się natknąłem.

airmax

To, że Jordan jest najlepszym graczem w historii NBA nie podlega dyskusji. MJ odmienił na zawsze całą ligę. Kobe jest świetny. Być może jest w top 5 najlepszych w historii (to powiedział chyba Ch. Barkley) ale to MJ jest najlepszy i trzeba być ślepym lub nie pamiętać gry Jordana, żeby twierdzić inaczej.

Śmieszą mnie opinie, że Kobe wygrał 3 tytuły będąc drugą opcją. Bo miał Shaq'q. Jordan przecież też nie grał z Waltonem czy Scalabrinim. Miał do pomocy Pippena i Rodmana. Czyli 2 HOF.

Co do statystyk to nie ma ich co porównywać. Kobe wszedł do NBA jako 13pick Jordan jako 3(!)pick. Kobe zaczął grę w NBA jako 17 latek. MJ jako 22 latek. Zanim Kobe zaczął odgrywać w LAL te pierwszoplanowe role to trochę czasu minęło.

Zresztą dla Kobego zaszczytem powinno być to, że sam MJ dopuszcza do porównywania ich dwóch. Bo przecież innych nawet do siebie nie porównuje.

Bartek

Ja należę do tych szczęśliwców, którzy mieli okazję i zaszczyt oglądania wielu meczów Michaela Jordana. Zgadzam się z tym, co napisał Airmax. MJ był najwybitniejszym graczem w historii tej dyscypliny sportu. Akurat Finały w latach 1996-98 pamiętam bardzo dobrze. W 1998 roku Michael był bodaj w tym samym wieku, w którym dzisiaj jest nasz Kobe. To co Jordan wyprawiał było nieprawdopodobne.

Napiszę tak. Różnica jaka dzieli Michaela Jordana i Kobe Bryanta z całą pewnością nie jest bardzo duża. Jest mniejsza, niż różnica jaka dzieli Kobe i LeBrona (na czyją korzyść jest dla mnie oczywiste). Nie mogę odżałować, że Kobe Bryant w najlepszym momencie swojej kariery miał u boku takich ”wirtuozów” jak Smush Parker, Kwame Brown, Medvedenko, Mihm, czy ”King” Walton. Bez znaczenia są w tej chwili okoliczności, które spowodowały że do tego doszło. W tamtych sezonach Bryant był bardzo blisko poziomu MJ-a. A może nawet go osiągnął. Szkoda, że nie był w stanie powalczyć o Mistrzostwo NBA. Ale jego 81 punktów, czy 4 x 50+ (pierwsze, co przyszło mi do głowy) na stałe przejdzie do historii basketu.

Opinii, że pierwsze trzy tytuły Kobe zawdzięcza O’Nealowi nie warto nawet komentować. Nawet jeśli MVP Finałów (jak najbardziej zasłużenie) otrzymywał nieprawdopodobny wówczas Shaq, to wystarczy sobie przypomnieć jak Kobe grał w tamtych play-off. Jordan nie zdobyłby swoich tytułów bez pomocy fenomenalnego Pippena, później Duncan bez Robinsona, czy choćby ostatnio James bez Wade’a i Bosha.

Montana

Wszystkie statsy z grafiki zapodanej przez LukiSacza przemawiają na korzyść MJ. Ale to tylko statsy i nie warto się tylko o nie opierać. JA pamiętam grę Jordana z jego dwóch ostatnich sezonów w Lidze w barwach Bulls. Wtedy zacząłem się interesować koszem. Może gdyby wtedy był dostępny internet to zainteresowałbym się tym wszystkim szybciej Wink

. Dodatkowym atutem były mecze puszczane w TVN, gdzie można było obejrzeć Finały 1997/98 z Utah Jazz.

Michael Jordan jest legendą, kimś niesamowitym, nie bez przyczyny Larry Bird powiedział „To był Pan Bóg, przebrany za Michaela Jordana”. Miał do pomocy Pippena, Rodmana, na ławce Jacksona... Co by nie pisać, bo wszystko już było kiedyś napisane. Tak jak nadal wspominamy 100 punktów Wilta, niesamowitą grę Magica, Jabbara tak samo przez następne kilkadziesiąt lat świat będzie pamiętał o niesamowitych wyczynach Jordana. BTW. ciekawe czy jego syn pójdzie w ślady ojca.

Kobe Bryant trafił do Ligi jako młokos i tak samo jak kilka lat później Lebronowi każdy wbijał i porównywał go do Jordana. Kobe miał swoje odloty za co nie bardzo go lubiłem. Teraz gdy dojrzał już emocjonalnie, jest po przejściach (sprawa gwałtu itp.) jest prawdziwym liderem drużyny, żywą legendą Lakers, wciąż gra, ale do poziomu Jordana nie dojdzie.

BlackMamba

Fajne porównanie identycznych akcji obu Panów Smile

http://www.youtube.com/watch?v=v27Hk5OIe-k

Altair

Kobe ma więcej MVP All Star Game. Więc w czymś jest lepszy:D na tym porównaniu nie ma jednej kropki czy MVP Kobe'go

BlackMamba

To zestawienie jest stare, widać to po wieku Kobiego, więc możliwe, że czegoś tam brakuje.

Cisza

[link widoczny dla zalogowanych] 5 zagrań, rekordów pkt, które zrobił KB a MJ nie.

BlackMamba

Kolejne z porównań Jordana i Bryanta:

lajcik

@Lemes kurka no a chciałem to wrzucać uprzedziłeś mnie :>, bardzo to ciekawe ale nie tylko to ponieważ nurtuje mnie ile rekordów Jordana Kobe pobije w tym sezonie ale nie tylko jego także zasłużonych Jeziorowców hmm ciekawe ciekawe.

Patryk

Obaj byli genialni, a my jako fani Jeziorowców mamy ogromne szczęście, że jeden z nich przez 16 sezonów godnie reprezentuje nasz klub. Za 3-4 lata, gdy Kobe skończy swoją przygodę w NBA będzie można porównać ich statystki, kto wie być może przegoni MJ w liczbie zdobytych tytułów.

Air

Zobaczymy ile Bryant zdobędzie jeszcze tytułów. Niestety na pewno już nigdy dorówna ilości MVP, czy nagród tytuła strzelców itd.

BlackMamba

Kolejne bardzo fajne porównanie KB24 i MJ23. Nie wklejam jako obrazek, żeby nie rozwalić forum:

[link widoczny dla zalogowanych]

devilll

Świetne zestawienie.

Jeśli wszystko pójdzie ok, to Kobe powinien pobić Mj'a w:

- Zdobytych mistrzostwach (Zakładam 7-6 na korzyść Black Mamby Very Happy

)
- Wyborach do ASG
- Wyborach do All-NBA First Team
- Wyborach do All-NBA Defensive First Team
- Ilości zdobytych punktów w karierze w NBA zarówno w RS, jak i PO
- Ilości trafionych rzutów zarówno w RS, jak i w PO
- Ilości zbiórek w karierze, zarówno w RS, jak i w PO
- Ilości asyst w RS
- Ilości przechwytów w PO (tutaj tylko jesli będą Finały w tym i następnym roku )
- Ilości meczy 60+ (choć również może być ciężko xD)

Czyli troszkę może pobić tych rekordów Very Happy